[vine]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Czyli generalnie polecasz tego Delicatesa do lekkiego konturowania dla cery w odcieniu trochę jaśniejszym niż NC15?

Jeśli mogę się wtrącić ;-) Macałam Delicatesa i znając Twój gust troszeczkę z wpisów na blogu wydaje mi się, że do konturowania on nie będzie dla Ciebie dobry. Nie mówię, że w ogóle, ale do konturowania nie bardzo. Ogólnie żółć drobinkowa kiepsko sprawdza się w konturowaniu ;-)

Corii ma 100% racji w kwestii Next to Skin - na pewno by Ci pasował. Jeśli go ponownie wyrzucą na rynek albo gdzieś dorwiesz na ebayach itd to bierz. Sculpt też by Ci pasował, choć ciemniejszy, ale to świetny, uniwersalny kolor - tyle że jest tylko w formie wkładu, a w całym opakowaniu był, ale w kolekcji Maleficent...

Harmony jest względnie ok, ale ja np. go zbyłam (jestem NC15). Jako bronzer był trochę za mało ciepły, a do konturowania za ciepły ;-) Jakiś taki nie do końca taki jak bym chciała ;-)

Ja bym Ci radziła zakupić do konturowania (jeśli nie chcesz wkładu Sculpt, bo jego polecam w 100%, podobnie jak Corii) róż Taupe NYX - jego sława jest naprawdę zasłużona. Chłodny odcień, jaśniutki, idealny do konturowania jasnych cer.
A jeśli masz ciśnienie na coś z MACa (jakkolwiek irracjonalne, w pełni dla mnie zrozumiałe, bo towarzyszy mi co dzień ), weź sobie może coś, ale jako bronzer. Do konturowania Delicates nie budziet dobry IMO Albo, jak mówi Corii, weź ciemniejszy puder i nim konturuj, to się super sprawdza.

Ja ogólnie "uznaję" 4 kosmetyki do konturowania: Next to Skin i Sculpt MAC (no ale to limitki), Sculpting Powder Kevyna Aucoina i Taupe NYX. Jeśli nie masz Taupe, nie zaszkodzi Ci, bo taniutki jest, a na pewno się nie rozczarujesz, więc polecam