[Hanako]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;51502116]Może przedzielić spiżarnię na pół i zrobić pralnię? Szkoda, że nie ma podanych wymiarów tej spiżarni.

Możesz wrzucić elewacje? Bo widzę bardzo ciekawe duże okna. [/QUOTE]

Z tego projektu zapisałam sobie tylko rzut, a potem go jeszcze chyba przerabiałam w paintcie, także nie wiem ile pozostało w nim z projektu wyjściowego. Nie jestem pewna, czy te okna miały takie być

Napisane przez Elfia4

Kominek na szlaku komunikacyjnym to minus - trudno będzie koło niego usiąść, a jakieś fotele w pobliżu sprawią, że wszyscy będą się o nie potykali idąc do kuchni czy z salonu do dalszej części domu.
O co chodzi z tym pomieszczeniem przylegającym do garażu? Tam się dziwnie urywa ścianka i są jakby drzwi przesuwne obok bramy garażowej...
Duży wiatrołap to plus. Minusem jest brak pralni i miejsca na rozstawienie suszarki z praniem. Od strony małej łazienki wcinając się w szafę - garderobę w wiatrołapie można byłoby wstawić pralkę zamkniętą we wnęce otwieranej od strony łazienki. Byłoby tam też wąskie miejsce na wiadro z mopem czy miotły - taka szafa gospodarcza z pralką. Spiżarnia jest fajna, ale przy tej wielkości będzie pewnie zagracana wieloma innymi sprzętami. Powinniście przemyśleć, czy nie lepiej podzielić ją i w jednej części zrobić miejsce na suszarkę (kwestia wentylacji), albo wydzielić w niej strefy. Obawiam się, że będzie tak, jak u mnie, że przechodnia spiżarnia jest jednocześnie miejscem na szafę z kurtkami zimowymi, składowiskiem butów ogrodowych i wielu innych rzeczy, które zostawia się w połowie drogi między domem, a garażem.

O co chodziło projektantowi jak tam wrysowywał drzwi przesuwne to nie wiem, na pewno nie jest to moja sprawka Oczywiście, że wylądowałyby tam w realu całkiem normalne drzwi.
Kominek faktycznie mógłby być zawadą - z drugiej strony, nie powiem, podoba mi się tam dlatego, że przysłania drzwi do toalety/łazienki i pozwala też przejść do części sypialnej bez konieczności wychodzenia w otwartą przestrzeń salonu. Musiałabym to sobie wrysować w skali, żeby dowiedzieć się, czy nie będzie zbyt niewygodnie. Czy uważasz, że czego by nie zrobić, będzie się ten kominek przeklinało do końca świata?
O pralni myślałam, tak jak już Szefowa wspominała, jako o połowie tej ogromnej spiżarni. Ale tracę wtedy przechodniość i wygodę noszenia tam zakupów. Pomysł z wcięciem się w garderobę jest też interesujący, musiałabym sobie do kompletu rozrysować projekt tej łazienki.
Niestety, minusem obu rozwiązać jest odległość pralni od części sypialnej. Wiem z doświadczenia, że noszenie wszystkiego tam i z powrotem jest niewygodne i męczące. Równocześnie nie mam pomysłu, jakby wcisnąć pralnię obok sypialni, żeby nie rozwalić spójności bryły
Mam nadzieję, że kurtki i inne graty będziemy składować w tej zabudowanej garderobie obok wiatrołapu. Czy łudzę się nadaremno?