[Elfia4]

Ktoś tu nie widział na oczy ogromnego salonu. I nie wspominam nawet o projektach indywidualnych, jakie przeglądałam, gdzie sam salon z jadalnią miewał 50-70 m2 (kto bogatemu zabroni ).
Ten domek z galerii domów to prawdziwe maleństwo. Oszczędzono w nim jednak na tym, co w domu niezbędne - szafach, miejscu na przechowywanie codziennych rzeczy czy ubrań oraz na części gospodarczej. Do tego brakuje garażu, więc auto cały rok będzie "mieszkało" na podjeździe. Brak też choćby małego schowka na rzeczy niezbędne w ogrodzie, co powoduje konieczność wybudowania w ogrodzie budynku gosp. na taczkę, kosiarkę, sprzęty ogrodnicze, niektóre meble ogrodowe itp.
Od biedy miejsce na pralkę jest w kotłowni, ale nie ma tam miejsca na suszarkę, a to oznacza, że suszarka będzie stałym elementem wyposażenia salonu
Ten dom projektował chyba ktoś, kto całe życie mieszka w mikro mieszkanku w bloku.