[ilciadzaga]

Napisane przez Venin

Bardzo często spotykam się z gapieniem i NIE MOGĘ tego pojąć. Po co? Pojedynek spojrzeń, serio? Mam ochotę palnąć czymś takiego delikwenta w głowę na otrzeźwienie. Ostatnio w autobusie jakaś dziewczyna wpatrywała się we mnie tak intensywnie, jakbym miała co najmniej papugę na głowie. Nie miałam. Niesamowicie mnie to irytuje. Rozumiem przelotne spojrzenie, ale wlepiania gał jak cielę w malowane wrota nie.

Już pominę debilizm szufladkowania ludzi po 5 sekundach.

Ten blog to jakaś tragedia.

Ja też tego nie kumam. Najlepsze są jednostki sparowane. Jedna spojrzy na mnie, po 3 sekundach już zapewne wie jaka jestem. Następnie daje bardzo skrycie znak koleżance (łokciem, nogą lub ukrytym znakiem), koleżanka dołącza do gapienia a kolejną fazą są szepty i podzielenie się opinią. Zagadywałam wiele razy do takich ludzi " i co tam? Co ustaliłyście? Coś mam za duże, za małe, za krzywe czy brzydkie?"
O zgrozo..

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez Cattivo

Zaczęłam przeglądać filmiki Klaudii Klary, i...

https://www.youtube.com/watch?v=Db-MLZWMX7k

jaka spina w komentarzach jezu XDD

Ja obejrzałam filmik o kubku ze starbucksa. W komentarzach wojna! Że wulgarna, że poziom sobie zaniża, że ma złe poglądy.