no jeszcze maluszek z niego, chociaż i tak podrósł od swoich pierwszych dni na wsi
daje się głaskać, ale tylko jak babcia ma go na rękach, jak np. leży pod ławką i wyciągasz rękę w celu głaskania to ucieka
ale go rozumiem, tyle ludzi próbowało go złapać, więc teraz musi się nauczyć, że ręka jest dobra i ręka Cię karmi i głaszcze, będziemy nad tym pracować
ja oglądałam z okna pokoju
i udało mi się dostrzec kilka, chociaż na pewno za miastem, gdzie nie ma tyle oświetlenia byłoby to lepiej widoczne. ale plusem jest to, że było bezchmurne niebo
cudne
o matkoooooooo, w końcu przyszło do mnie ochłodzenie, termometr pokazuje 22 stopnie, tancuje z radości <3
aż chyba z tej okazji zrobię nowe mani... póki jest chłodno i się da