[jelonki]

Napisane przez vine

Mam identycznie A Hollywood Cerise ubóstwiam Cudowny kolor i tak "wżera" się w usta, dzięki czemu trwa na ustach i trwa. U mnie ta pomadka przetrwała kiedyś nawet tłusty tajski obiad bez większego szwanku

Tak, Hollywood Cerise jest świetna. Bardzo szkoda, że to limitka i choć mam 2 sztuki (jedna na zapas ) to mam nadzieję, że nim je zużyję MAC zrobi wznowienie.

Napisane przez MissScareAll

Polećcie, proszę, jakąś trwałą kredkę do brwi w naprawdę chłodnym, średnim odcieniu...potrzebuję na już i nie mam pomysłu, szukam i nic

Dobrym kolorem jest u mnie Bobbi Brown Grey, ale koszmarnie się łamie podczas temperowania, musiałabym kupować nową co 3 tyg, a kosztuje 90zł.
Sephorowa z tych nowych od biedny może być, ale też zużywam w błyskawicznym tempie. Isadorę kiedyś lubiłam, ale teraz wypada za brązowo i za ciemno. Chciałam wziąć w ciemno Shiseido Ash blonde, ale boję się, że będzie żółta i jasna, jak Chanel dla blondynek.

Głównie chodzi mi o odcień i trwałość, może być nawet jakaś Golden Rose, czy inna z najniższej półki, jeśli jakimś cudem spełnia te dwa kryteria. Jeśli z drogich, to chociaż żeby była na tyle wydajna, żeby starczyła na powiedzmy 3 miesiące. Wolę wydać kasę na szminkę, niż na kredkę do brwi, już mam dosyć
Tylko kredki wchodzą w grę. Macie jakieś pomysły?

Fajna jest i niedroga kredka do brwi Artdeco kolor 6 lub 4, tylko dość trudna u nas do obejrzenia na żywo, bo w Douglas i Sephora brak tych odcieni, a w mniejszych stacjonarnych perfumeriach też ich nie znalazłam. W Niemczech kosztuje niecałe 5 euro i jest tam wszędzie.
U nas wysyłkowo znalazłam ją za 22 zł na iperfumy.