[metamorfoza]

Napisane przez rudenka

Odzywam się
U mnie po staremu, blizny jak były tak są nadal. Jak spojrzałam na nogi podczas chłodniejszej pogody, to się przeraziłam - jedno wielkie przebarwienie. Ale to chyba norma u nas wszystkich, że pod wpływem zimna to paskudztwo się szczególnie uwidacznia. Poza ty od golenia nabawiłam się paru krostek na wewnętrznej stronie ud. Normalnie bosko jest

Witaj Rudenko!!!!!!- już myślałam ze wszystkie sobie wyleczyłyści te blizny i zostałam sama ze swoim problemem i ze jako jedyna nie potfaie sobie z nim poradzic. Nie zanczy to ze nie zycze Tobie by Ci to zeszlo ale czułam sie jak palec samiutkaz bliznami na gyrkach a Ostatnio czytajac Wasze wypowiedzi zauwazyłam ze prawie wszystkie badz wiekszosc z Was ma juz wyleczone nózki i smiało w wakacje bedziecie mogły pokazac łydeczkinie to co ja.....choc do wakacji jeszcze daleko cos czuje ze nie wylecze tegoJakos w chłodzie na dworku jak mi zimno to to tak wyglada masakrycznie ze brak słow naprawde..licze na to ze ktos mądry w końcy wymyśli cos abysmy mogły sie pokazac latemn bez zadnych skrupułóww sukieneczkach............ .........ponarzekałam troszku to moge spokojnie wrócic do swoich obowiazków trzymam za Waspozdrawiam