Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 760
|
Dot.: Na wiosnę na pornie się rozkręcimy i nowy wątek prędzej skończymy! Wizażporn cz
Cytat:
Napisane przez sarcastic_
Więc to jednak prawda, że II rok jest jeszcze gorszy niż pierwszy Bo widzę, że wszyscy narzekają, ja też
Mnie wykańczają czwartki, nie jestem w stanie logicznie myśleć na laborkach do 19... W ogóle mam cały dzień laborki, z trzech przedmiotów i wykład i masakra, jeszcze te okienka ogromne
Dopiero miałam jedno kolokwium, ale mam zapowiedziane inne ze wszystkiego i oczywiście wyjdzie wielka kumulacja na jeden tydzień No.. I poza uczelnią praktycznie nie żyję, jedynie wczoraj byłam na piwie, ale z perpsketywy całego miesiąca to trochę mało xd
|
No jest ciężko, nie powiem. Wczoraj wydrukowałam czterdzieści stron do nauczenia się na dzisiaj. Przeczytałam połowę, pozakreślałam co ważne. Dzisiaj pięciogodzinne wykłady spędziłam tylko na zrobieniu pytań kontrolnych i przeczytaniu jeszcze raz. Laborki trwały dwie godziny i na razie takie bardzo... teoretyczne były? W każdym razie kosmos. Co tydzień będa laborki na 2,5h z tego, masa teorii do wykucia w zasadzie (bo rzeczy takie jak temperatura nawęglania stali, grubość warstwy nawęglonej... Straszne.) i co tydzień kartkóweczka z tego. Wykjresy, teoria, skomplikowane wzory... Ale jest fajnie, bo ucze się CZEGOŚ. Tylko muszę znaleźć na naukę więcej czasu, bo przewalanie wykładów, żeby uczyć się na laborki też jest bez sensu.
Cytat:
Napisane przez KolorujeSwiat
Mi się bardziej podoba II rok, bo są konkretniejsze rzeczy, ale takie pitu, pitu, wszędzie podobne i teoria, sama teoria! I ze wszystkiego podwójne lub potrójne zaliczenie Mam trzy egzaminy w sesji, czyli w lutym, a w styczniu mam 12 kolokwiów. Wykładowcy mówią, że to tylko taki się nazywa, a naprawdę to egzamin tylko nie w sesji
Ale nie załamujmy się
|
Egzaminów oficjalnie mam pięć. Nieoficjalnie będzie chyba siedem - zaliczenie z angielskiego i "kolokwium" z ekonomiki. A przedmioty - dwa razy specyficzna fizyka - dla płynów i dla ciał stałych, połączenie chemii z fizyką - metaloznawstwo, i dwa "informatyczne" programowanie - spoko. MTI - porażka. Wykłady to gadanie o przestarzałych kodekach, na laborkach bezsensowne sprawka z teorii (minimum dwie strony) i ćwiczenia na kompach z windowsem XP, na których są poblokowane porty. Tak, nie da się uruchomić teamspeaka/skype'a na laboratoriach, na których mamy sprawdzać jakość dźwięku przesyłanego... No bezsens totalny i za dużo z tego przedmiotu nie wyniosę, tak myślę. :/
Cytat:
Napisane przez sarcastic_
Ja nadal nie mam przedmiotów kierunkowych.. No może jeden, ale sposób prowadzenia woła o pomstę do nieba Marnuję co tydzień 3 godziny i nawet nie wiem co tam się dzieje. Ja w sesji letniej mam 4 egzaminy: 3 ustne i jeden pisemny, a zaliczenia z ćwiczeń mamy na bieżąco przez cały semestr.. Chociaż podobno mamy mieć z rolnictwa dodatkowe zaliczenie (czyt. egzamin xd) przed samą sesją :/. Ogólnie nie mogę się wbić, ciężko u mnie z motywacją, ale to przez to, że mam taki plan, że nie mogę się uczyć w tygodniu, nie mam nawet kiedy posprzątać, bo tylko kursuję uczelnia-dom-uczelnia-dom i tak całe dni marnuje :/...
|
Nom. Ja chciałam ćwiczyć, ogarnać się... A wychodzi jak zwykle. Dostanę stypendium i kupuję sobie jakiś karnet czy coś. Trochę mnie martwi kwestia tego, ze podobno nie mogę pracować, jeśli biore stypendium. Bez sensu. :/
__________________
"Well, I guess it would be nice, if I could touch your body, you know not everybody, has got a body like you."
~George Michael
|