Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - kłykciny kończyste.... prosze o rady.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-02-02, 18:46   #77
PsychoCap
Raczkowanie
 
Avatar PsychoCap
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 90
Dot.: kłykciny kończyste.... prosze o rady.

Cytat:
Napisane przez miszka123 Pokaż wiadomość
ancilla2 może to nie było to?
weszłam na ten post ponieważ znalazłam Twoje pytanie chyba z czerwca 2015 "gdzie leczyć kłykciny" też jestem z Wa-wy, u mnie podobna diagnoza chociaż to wszystko nie do końca jest jasne...
Od 4 lat jestem z tym samym mężczyzną, nigdy nie zdarzył nam się skok w bok-nie uznajemy takich relacji, cytologię robię co roku
( wiem wiem wynik prawidłowy o niczym nie świadczy) nigdy nie miałam żadnych dolegliwości, na ostatniej wizycie byłam w grudniu 2015 lekarz stwierdził małe zapalenie, przepisał globulki jak twierdził,żeby pobrać i za miesiąc "na czysto" zrobić cytologię. Tydzień temu na cytologii położna zauważyła kłykciny, byłam przerażona, położna zdziwiona że gin. nie zauważył, na usg transvag. Pani doktor stwierdziła, że to nie to, poszłam na dermatologa który stwierdził, że nie wie bo rzadko się z tym spotyka. Wróciłam więc do tego samego gina który w grudniu kłykcin nie widział, obejrzał i stwierdził, że są -kilka małych.
No cóż sama mu to zasugerowałam...
Mój mąż był u urologa który nic nie stwierdził, prawdopodobieństwo zarażenia drogą płciową w naszym przypadku nie istnieje.
To mój pierwszy post, nigdy się w coś takiego nie "bawiłam" boję się jak cholera, zaczęliśmy starania o dziecko ale w tym przypadku odpuściliśmy, muszę być pewna że jestem zdrowa, Czy któraś z Was leczyła kłykciny w Warszawie?
będę wdzięczna za info. Teraz czekam na wynik cytologii, tak polecił lekarz, dopiero potem wymrażanie gdzieś w Lux-medzie,

To forum napawa mnie optymizmem, super babeczki z Was!!!
Ja pozbywam się kłykcin na własną rękę, w sumie wielu lekarzy stosuje tą metodę - chodzi o wymrażanie ciekłym azotem. Niestety kłykciny mają to do siebie, że lubią powracać ze zdwojoną siłą po jakimś czasie od usunięcia. Można też stosować specjalne maści, ale ja wolę azot - efekty są już po paru dniach widoczne.
Zamierzam przeprowadzić sobie zabieg laserowego usunięcia tego badziewia, ponieważ mam już dość użerania się z tym tematem... walcze z nimi od paru lat. Do zarażenia może dojść przez zwykły pocałunek lub kontakt z kwią osoby zarażonej. Ten wirus ma to do siebie, że może w uśpieniu (bezobjawowo) siedzieć w człowieku nawet 2 lata lub więcej, więc może złapałaś to od poprzedniego partnera?
PsychoCap jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując