2007-10-17, 20:24
|
#766
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Rossman.. cz. II
ale sie dzis wkurzylam na rossmanna
poradzcie mi czy powinnam zlozyc skarge.
zorientowalam sie dopiero w domu.
poszlam do rossmanna z zamiarem kupienia 2 odzywek do wlosow nivea w promocyjnej cenie z gazetki 6,59. przy zakupie 2 odzywek, przysługiwal turban na wlosy GRATIS.
Na polce z odzywkami widniala stara cena, ale juz raz zdarzyla mi sie taka sytuacja, wiec zapytalam sprzedawczyni, sprawdzila i wyslala inna aby zmienila cene na promocyjna. wiec pomyslalam, ze to lenistwo sprzedawczyn
przezornie wzielam gazetke promocyjna, jeszcze raz sprawdzilam od kiedy obowiazuje. 13-20 pazdziernika 2007 do wyczerpania zapasow.
wzielam 2 odzywki, z innej polki jeszcze mleczko do demakijazu. podchodze do kasy, zanim pani zaczela kasowac, pomachalam jej gazetka i zapytalam ktora cena obowiazuje, bo na polkach jest stara, powiedziala, ze z gazetki. oczywiscie o turban sie upomnialam, nawet nie siegla po gazetke aby sprawdzic czy sobie nie zmyslilam, z łacha dostalam. bylam zmeczona glodna i sie spieszylam. rozmawialam w miedzyczasie z kolezanka obok. zaplacilam i poszlam. dopiero w domu zajrzalam do paragonu, a tam faktycznie cena wyzsza
odzywka zamiast 2x6,59 policzona 2x7,99. w jako 4 pozycja, 0,01 zl jako oplata za gratis
niby to mala kwota, ale bez przesady. gdyby sprzedawczyni mnie nie wprowadzila w blad, poszlabym do inengo rossmana i zaplacila mniej
moze gdybym kupowala tylko te odzywki, zareagowalabym od razu.
cholera, mam ochote isc jutro do tego rossmana i zadac wyjasnien
|
|
|