Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
O kurcze ja tez zawsze prasuje rekawy od koszulek w kant Moj tata i tz tez tak nosza. Tak poza tym nienawidze prasowac, jak bylam nastolatka to raz dostalam za kare prasowanie i umycie okien Mama wiedziala w jakie struny uderzyc, zeby mnie zabolalo. O prasowaniu poscieli nawet nie mysle, prasuje tylko ubrania, ktore sie gniota. I zawsze przed wyjsciem, nie prasuje na zapas, bo duzo rzeczy mam poskladanych, wiec i tak sie wygniota.
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2016-03-03 o 13:58
|