Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dylemat w narzeczeństwie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-03-11, 19:34   #25
Babyblue7
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 8
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Zdaję sobie sprawę, że ktoś może nie pochwalać mojego postępowania, ale mimo wszystko można sobie darować agresywne wpisy. Ja nikogo nie obrażam. Postanowiłam zwierzyć się z intymnych spraw, bynajmniej nie po to, żeby dostać stek wyzwisk w twarz.

Nie będę się odnosić do poszczególnych postów, większość jak widzę ma ten sam wydźwięk.

Otóż tak, czuję się z tym źle. I tak, jest mi wstyd.
Jednak uważam, ze opinie o moim rzekomo "kochliwym" charakterze są niezbyt trafione. Miałam w całym swoim życiu 3 partnerów seksualnych, nie tak sobie wyobrażam kogoś, komu majki spadaja na zawołanie czy jak to tam szło.

Wiem, że to nie tak, ale czuję się poniekąd tak, jakby to samo się działo. Na codzień nie mam wątpliwości, że mój Tz jest tym jedynym, kocham go, zasypianie i budzenie się razem, drobne czułości, patrzymy w życiu w tym samym kierunku, ten pierścionek też nie wziął znikąd. Z seksem też nie jest tragicznie, napisałam w pierwszym poście, że jest słaby, ale nie ma rutyny czy braku chęci z którejś strony. Wiem, że się stara. No, ale potem się pojawia kolega z pracy i jestem dosłownie rozbrojona. Spojrzy na mnie i się rumienię. Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Wiem, że robię źle. W dodatku kiedyś wspomniał, że był na imprezie z inną dziewczyną, z którą też skończył w łóżku. I mówił o tym tak lekko, jak gdyby to było takie nic. Poczułam ukłucie. Może inne kobiety nie wychodzą poza gdybanie jakby to było z innym facetem. Uwierzcie mi ja bym bardzo chciała siedzieć na dupie, bo doceniam co zrobił dla mnie mój narzeczony. Wracać do domu jak człowiek i nie wpadać w dziwne rozkminy, może rzeczywiście powinnam porozmawiać z jakimś specjalistą. Miałam nadzieję, że jakąś nić zrozumienia tutaj znajdę, bo naprawdę czuję się zagubiona i chyba nic dziwnego, że zastanawiam się zanim zdecyduję się te 6 wspólnych lat wyrzucić do kosza.
Babyblue7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując