Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nieprzyjemny zapach ciała mimo mycia cz.2
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-05-13, 21:41   #17
stayinpositive
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 145
Dot.: Nieprzyjemny zapach ciała mimo mycia cz.2

Hej miski,
Czytam was ostatnio, nie moglam pisac, bo w pracy mi zablokowali ta strone, moze dlatego, ze .pl...
Nie bede wnikac w dygresje dogadywania sobie, troche meczy czytanie tych klotni.


Sluchajcie, z cukrem bardzo dobry trop, ja tez nieraz podejrzewalam, ale na czczo cukier mam idealny wiec zaden doctor nie drazyl, ja podraze ale jeszcze nie teraz, moze zaczne z dieta z niskim IG kombinowac - Baska, myslisz, ze to pomoze na poczatek?
Niewesoly troche ma racji, bo ta insulinoopornosc nie bierze sie znikad a I wiele stron pisze, ze dieta I stylem zycia mozna zniwelowac symptom tak jak dieta, stress I styl zycia doprowadzily do insulinoopornosci (chyba ze mamy genetyczna wade).


Cos jeszcze dorzuce od siebie - wiekszosc z nas ma tu problem z nieprzyjemnym oddechem (sporo osob mialo zeby leczone kanalowo, itp) oraz z zatokami.


Ja wam wspominalam, ze mialam operacje na zatoki (ktore strasznie smierdzialy stara szmata, woda z pralki, itp) I najprawdopodobniej doprowadzila do tego infekcja zeba. Nie wiem wiecej, ale tyle pamietam z opisu lekarza.
Otoz, od paru dni kiedy czyszcze nicia dentystyczna zeby wyczuwam smrod, czyszcze pare razy I dalej... pare miesiecy temu mialam problem z zebem madrosci (wykluwa sie), ale teraz ten odor wychodzi z pomiedzy 5 I 6 zeba...
Mysle co jest do cholery, nitkuje dwa razy dziennie, szczota, plyn I dalej. Ta szczelina pare razy na dzien I dalej. Wiec oczywiscie siadam na googla I dostalam olsnienia... Wyczytajcie ropien zeba. Ja chyba to mialam te 10 lat temu - nawet po usunieciu zeba, bakterie moga wedrowac w krwi I tkankach I niszczyc tkanke laczna czy miekka - "soft tissue" (zatoki!!!!). Moze dojsc do zapalenia zatok, a nawet do zapalenia mozgu (chirurg mi mowil, ze mialam sporo szczescia) I nawet do calkowitego rozpanoszenia sie bakterii w krwiobiegu.
Nie chce nikogo straszyc, ale zeby trzeba leczyc, rentgeny raz na 3 lata, itd. Ja ten zab co teraz capi mialam kanalowo leczony w tamtym roku. Teraz mysle, ze moze nie byl do konca wyczyszczony I cos tam sobie zyje.... Moja operacja byla wynikiem infecji zeba po drugiej stronie szczeki, w tym samym miejscu.
Kiedy wspominalam to mojemu dentyscie, on mowil, ze zdarza sie to dosyc czesto, bo zatoki sie obnizaja I moze dojsc do infekcji.
U mnie to ma sens, bo caly czas mam gluta w gardle, przerost bakteryjny wszedzie (jelita I pochwa potwierdzone labami)... pewnie gronkowiec wszedzie...
Wahania cukru nie wykluczam, bo sa dni, kiedy jestem roztrzesiona jakbym million kaw wypila, mroczki przed oczami, itd (z reguly wtedy jak na wieczor nie zjem, bo chce oszczedzic sobie zoladek...)


Podzielcie sie swoimi spostrzezeniami na temat tych zatok... ja wiem moj oddech to jest jeden z wiekszych problemow, bo ludzie nieraz sie odsuwaja, lub zatykaja nosy. No jak ja na nici czuje, to inni czuja w oddechu.


Milego weekend!!!
stayinpositive jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując