Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ex - czy się mu podobam? O co chodzi?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-05-25, 10:10   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Ex - czy się mu podobam? O co chodzi?

Cytat:
Napisane przez maszmuche Pokaż wiadomość
Hej.

Mam straszny mętlik w głowie i potrzebuję, żeby ktoś obiektywnie mi doradził! Postaram się wszystko jak najbardziej streścić

Po moim ostatnim spotkaniu z ex zastanawiam się, czy nie dawał mi znaków, że się mu podobam. Ogólnie mamy dobre kontakty, spotykamy się zazwyczaj z okazji naszych urodzin. Byliśmy ze sobą dość krótko, 6 lat temu, jeszcze jako gówniarze. Ogólnie dość dobrze wspominam ten związek i zawsze bardzo go lubiłam - rozstaliśmy się przez nasze niedojrzałe podejście (zarówno moje jak i jego).

Przedwczoraj widzieliśmy się z okazji moich urodzin. Już na początku zdziwiłam się - kiedy umawialiśmy się, nawiązał do miejsca, do którego zazwyczaj chodziliśmy na randki. Zdecydowanie nie jest to miejsce neutralne emocjonalnie.
Ostatecznie spotkaliśmy się gdzieś indziej. Po 3 piwku znowu zaproponował, żeby udać się do tamtej kafejki. Jednak było dość późno i była ona zamknięta, więc poszliśmy na szoty.

I wtedy zaczął poruszać takie tematy, że sama nie wiedziałam, o co chodzi.
Zaczął wspominać nasz związek (do tej pory, przez ostatnie 6 lat, jakoś unikaliśmy tego tematu). Stwierdził, że był to dobry związek, prawdopodobnie bylibyśmy do dzisiaj razem, gdyby nie coś-tam.
Potem zaczął wspominać naszą pierwszą randkę i film, który oglądaliśmy. Nie mogliśmy sobie przypomnieć tytułu - powiedział, że jak sobie go przypomnę, to dałabym znać, może oglądnęlibyśmy go razem (!?).

Potem wrócił do chwili, kiedy się poznaliśmy. Stwierdził, że trafiłam go od pierwszego wejrzenia, pięknie wyglądałam i nigdy potem już nie czuł czegoś takiego wobec innej (a obecnie ma dziewczynę, podkreślił, że z nią też nie miał czegoś takiego!).

Chwilę jeszcze wspominaliśmy jakieś duperele. Dodatkowo, w kontekście do jakichś wspomnień, powiedział mi, że doskonale wie, jak dobrze całuję itd.

Podsumowując: nie wiem, czy z jego strony były to jakieś "znaki". Koleś jest zajęty. Ja też. Jednak muszę przyznać, że nigdy nie "zapomniałam" go do końca.

Dodatkowo po wieloletnim związku w ogóle nie umiem podrywać facetów Siedziałam na tym spotkaniu i zastanawiałam się, co mam robić Zdecydowałam się dotykać go raz na jakiś czas albo dłońmi, albo nogami pod stołem. Ale pod względem podrywania facetów jestem niczym słoń w składzie porcelany.

Mam wrażenie, że po tym spotkaniu z jego strony jest znowu jedno wielkie nic.

Zastanawiam się nad tym, aby odczekać jakiś tydzień-półtorej i przełamać naszą tradycję spotkań dwa razy w roku, zaprosić go do tej kafejki + odnalazłam ten tytuł filmu Boję się, że jednak może ja wszystko nadinterpretuję.

CO ROBIĆ?
halo, moment. ty masz faceta, on ma laskę i ty bawisz się w jakieś macanki a on w aluzje?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując