2016-05-27, 11:57
|
#16
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: opowiem wam jak straciłam wszystko przez swoja głupotę..
Cytat:
Napisane przez xenon88
No dokładnie.
Zresztą, Autorko, nie umiałaś docenić swojego związku. Zdarza się. To może wynikać z niedojrzałości właśnie. W takim stanie, w jakim jesteś teraz, związek to najmniej sensowny pomysł.
Myślisz teraz emocjami, bo sytuacja jest bardzo świeża, ponadto pewnie toczy Cię wielkie poczucie winy i wyrzuty sumienia. Żeby pójść do przodu, powinnaś to wszystko przeżyć, przetrawić, niczego nie przyspieszać.
Aby stworzyć dobry związek, trzeba być kompletnym. Trzeba czuć się dobrze z samą sobą. Ty piszesz o swoim byłym, że był Twoim tlenem - tak nie wygląda zdrowa, dojrzała miłość, ale ogromne przywiązanie, niemal uzależnienie od drugiej osoby. Gdzie w tym wszystkim Ty? Życzę Ci dużo siły ![Roza](//static.wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_roza.gif)
|
gdzie w tym wszystkim ja, sama nie wiem.
w naszym związku wszystko działo się bardzo szybko, miałam 18 lat jak zamieszkaliśmy razem, praca, szkoła, codzienne obowiązki, przestałam spotykać się ze znajomymi, bo zawsze było coś do zrobienia, każdą wolną chwilę spędzaliśmy razem. nie szukam dla siebie i swojego zachowania usprawiedliwienia, nie miałam łatwego życia, sama mam problem z wyrażaniem emocji, z mówieniem o nich. może za szybko to wszystko sie działo, zbyt szybko zamieszkaliśmy ze sobą, może powinniśmy czasem wyjśc gdzieś osobno, ze znajomymi, ale tak nie było..
|
|
|