[be_zludna]

Napisane przez magdulaaa

Planuję zakup pierwszej pomadki MAC'a. Jakie wykończenie najlepiej wybrać na początek? Spisałam sobie nazwy szminek, które mi się podobają, i które mam nadzieję będą mi pasować jeżeli chodzi o odcień.
Wybrałam pomadki w wykończeniu: matt, retro matt, satin i ampliefied. Czy, któraś z was mogłaby mi pomóc w wyborze? Dużo słyszałam, że matt mocno wysusza usta i boję się, że nie będę z nich zadowolona. Jak się ma retro matt do matt i co możecie powiedzieć jeżeli chodzi o różnice między satin a ampliefied?

Moją pierwszą była matowa Pink Pigeon. Matowe jak każde inne tego typu - wysuszają. Tzn. ja nie mam z tym problemu, może po 10h noszenia odczuwam lekki dyskomfort, ale inni odczuwają po 2h (nieważne jakiej firmy).
Retro matte są pudrowe, ciężej się je nakłada, ale długo się trzymają, ostatnio na luzie 6h bez poprawek mi wytrzymała.

Satynowe przyjemne, ale mi się zjadają w oka mgnieniu, osobiście aktualnie nie mam żadnej satyny. Ampliefied są w miarę kremowe, trochę się świecą, są trwałe. Nie tak jak maty, ale ok.

---

Ja dziś w Promenadzie byłam, a tam nowe retro matty w płynie, natomiast... nie było starych ze stałej kolekcji, jakieś dziwne były (nie te co ostatnio oglądałam). Kiedy będą stałe? W przyszłym miesiącu i muszę iść do złotych.