Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - kupić czy nie kupić?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-07-07, 09:44   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: kupić czy nie kupić?

Cytat:
Napisane przez kalija Pokaż wiadomość
Witajcie wiem, że forum za mnie nie podejmie życiowych decyzji, ale może pomożecie mi ją podjąć.

Mieszkamy (ja i mąż) w bloku z wielkiej płyty, 3 pokoje 62 m2 po generalnym remoncie, fajna lokalizacja. Kredyt mamy jeszcze na ok 5 lat. Czynsz prawie 700 zł. Małe miasto.

W związku z ostatnią podwyżką czynszu mąż uznał, że sprzedamy nasze mieszkanie i kupimy nowe od dewelopera 72 m2+ogródek, bezczynszowe, ogrzewanie gazowe, fajna lokalizacja, większy presiż. Z tym, że pieniądze na zakup tego mieszkania poszłyby w 90% z kredytu zaciągniętego na 30 lat

Mąż chce kupić to mieszkanie i wziąć kredyt na 30 lat (przy naszych zarobkach rata stanowiłaby odczuwaną część wypłaty, choć bez dramatu).

Ja trochę się boję i zastanawiam czy zamiast brać duży kredyt na nowe mieszkanie nie lepiej byłoby zostać tu gdzie jesteśmy a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na podróże i inne zachcianki.

Rodzice męża są zachwyceni pomysłem, moja mama podziela moje wątpliwości. Mąż nie za bardzo chce rozmawiać, od razu się oburza, że "ja bym kupił, ale no dobra, jak nie chcesz nie kupujemy, koniec tematu"

Jesteśmy po wstępnych rozmowach z deweloperem. Początkowy mój entuzjazm co do pomysłu przerodził się w poważne wątpliwości.

Jestem ciekawa Waszego zdania, proszę o wypowiedzenie się w temacie
Z opisu macie fajne mieszkanie, a że czynsz wysoki? 62 m2 to jednak jak na mieszkanie taki nieco ponad standard metraż. Coś za coś.

Kolega akurat się napalił na taki szeregowiec od dewelopera. Podjazd tragicznie mały, ogródka jest jak kot napłakał, na piętrze zaduch i trzeba będzie klimę montować. Wykończenie go wyniesie jeszcze jakieś 100 tys. do i tak dużego kredytu. A wszystko miało być pięknie, cudnie i głównie ten ogródek go skusił, ale po drodze się okazało, że nie można jednak powiększyć działki itd. Mając fajne mieszkanie w bloku, w dobrej lokalizacji nie zdecydowałabym się wpakować w kredyt na 30 lat. Co innego, gdybym miała nieco oszczędności, sprzedała mieszkanie za fajną kasę.

Nie zgadzaj się. Zakładam, że masz normalnego męża, który do tej pory liczył się z Twoim zdaniem i tworzycie team. Spłaćcie ten kredyt, a jeżeli domek Wam chodzi po głowie, to szukajcie na spokojnie czegoś innego, niekoniecznie od dewelopera.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-07-07 o 09:45
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując