[mauxionka]

[B]Martolini[B] z tym polecaniem to nie jest tak do końca, ja jestem bardzo zadowolona z tego co zostaje na mojej glowie po wyjsciu z salonu Veron w Victoria Center od jak Ty go nazywasz "tajemiczego Krzysztofa", nie zaliczyłam wtopy, ale tak jak juz bylo wielokrotnie wspominane "jeszcze sie taki nie urodzil co by kazdemu dogodzil", moje wlosy sa bardzo geste mam ich duzo ale sa cienkie i bardzo proste, wlosy z kategorii nie do ulozenia i dosc trudne do sciecia, bo kazdy leci prosto w dól jak drucik a do tego ma swoj wlasny kierunek wzrostu wiec ciecie zazwyczaj musi byc na sucho, tzn 1 etap na mokro a pozniej zabawa na sucho, nie mam szału na glowie tylko zwykłego boba na dlugich wlosach, no moze półdługich (po ostatnim szaleństwie zostało w salonie jakies 15 cm z długości), grzywka w moim przypadku spełnia funcje przykrycia niskiego czoła a reczej daje złudzenie ze jest ono wyzsze, jest lekko, podkreslam lekko po łuku na lini brwi i dlugosc konczy sie wlasnie na brwiach tak aby ich nie odslaniac (wiadomo co by bylo gdyby przy niskim czole ciachanc grzywe zbyt krotko... a fuj) Reasumując! Włosy nie szklanka odrosną a to czy fryzjer spelni Twoje oczekiwania... tego nie mozna przwidziec, choc zycze by tak bylo. A sam Pan Krzysztof to postac dość "kolorowa" mimo iz nie ubiera sie a la Cejrowski, jest rzeczowy i z pewnoscia idzie sie z nim dogadac bo za kazdym razem dyskutujemy przed "robota" i po ustaleniach ciach ciach.
Powodzenia i odwagi!