Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sierpnióweczki 2016! Część VII.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-08-01, 22:07   #2216
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Tija trzymaj sie to ja co prawda miałam byc następna, ale oddaję Ci moje miejsce wazne zeby Córeczka była zdrowa, reszta jest nieważna

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Hm...Jesli czujesz potrzebe to idz. Ja mialam pogrzeb wujka w 16tc gdzies, ale zrezygnowalam. Upieralam sie pojsc, bo czulam, ze chce, ale ostatecznie uznalam, ze za duzo emocji. I faktycznie-pol dnia pogrzebu przeryczalam. Mysle, ze widok cierpiacej rodziny i rozpaczajacej ciotki bylby okropny i ciezarowce niepotrzebny, a wujkowi i tak juz bym nie pomogla. Przemysl to po prostu.



Nie plakusiaj! Bedzie dobrze

Ale farciarze! Super wygrana

Pierniku, widze, ze nasze dzieciory ida leb w leb-moja 2834 (jakos tak). Ciekawe, jaka bedzie wlasciwa waga urodzeniowa-ja mam nadzieje, ze niewiele wieksza, o ile w ogole wieksza bedzie.
Fajnie, ze gbs nie taki straszny. Ja chyba mam jakas odbytofobie Dupsko pol dnia czulam

Orange, u nas histeria cala droge. A dzis, gdy weszlam do auta to Klak na klaku, ale niemaz jeszcze nie odkurzal dokladnie, bo czeka nas wizyta u weta ;-)

Tez czuje klucie w bozenie. Bardzo nieprzyjemne, zawsze sie dre przy tym "ała, ała!", co bardzo bawi tzta, bo podobno robie to "zabawnie i uroczo", lol

Bylam na rzesach. Myslalam, ze plecy i dupa mi odpadna. Nigdy wiecej rzes w ciazy. Dobrze, ze znajoma robila, to w trakcie moglam siadac itp., ale ogolnie ciezko. Ze dwa razy poczulam obiad w gardle. Mniam.

Dzwonila dzis kolezanka od powiklan. Dlugo by opowiadac, ale potraktowali ja koszmarnie. Probowali wcisnac wypis mijajacy sie z prawda, kazali nie histeryzowac i kupic sobie ibuprom max, skoro twierdzi, ze ja boli...Miala zalozone najpierw zzo, potem podpajeczynowke, ktora nie zadzialala. Czula pierwsze naciecie. Potem jej dostrzykneli i byla sparalizowana od szyi w dol (!!!!). Po wszystkim pomagala jej... wspollokatorka sali. Ogarniala swoje wczesniaki i jej dziecko, bo pielegniarki mialy troche w dupie. To tak ogolnie. Dlugo by pisac. Oczywiscie bedzie proces i bardzo dobrze. Nalezy sie ujom. Nadal nie dzialaja jej kolana, chodzi na rehabilitacje...
A w innym szpitalu w tym czasie, tez w moim rodzinnym miescie, nacieli dziecko podczas cc oraz zle zszyli matke, ktorej rozeszly sie szwy w drugiej dobie. Miasteczko TwinPeaks...

Nie m foty rzes, bo slabo widac Wklejam fote brzucha. 38+0.



Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Piękny brzuszek <3 malutki bardzo, ale piękny
Co do koleżanki to masakra jakas :/ zabiłabym ich tam chyba na jej miejscu.....a moj tżet by wystrzelał....takie akcje, ze proces obowiązkowy, niech płaca odszkodowanie
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora