Piernik, dobrze, ze jestes pod opieka. I nie zazdroszcze zapalonego swiatla - tez bym nie mogla spac.
Moje cisnienie po pobudce dzisiaj to sliczne 130/80, ja po prostu chyba musze odespac to, co nie spalam tylko lazilam w nocy bonzasnac nie idzie
od rana mialam najgorsze, bo najdluzsza przerwa miedzy dwoma tabletkami, a chyba jednak juz minimalnie cos tam zbijaja, a dzisiaj dawka snu (pobudka dopiero o 9, spalam jak zabita, a jestem u rodzicow i tu jest wieczny ruch i halas, bo tlok
) zrobila swoje. Musze duzo spac
A, i pochwale sie, chociaz nie bardzo mam czym :P taki mnie ladny skurczyk zlapal jak wstawalam od snoadania, ze dobre pol minuty sie wyprostowac nie moglam
mala rzecz (bolesna jak cholera w dodatku) a jak cieszy