2016-08-22, 21:15
|
#4704
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY
Cytat:
Napisane przez Ofella
Doskonale rozumiem. Zaczerwienienie skóry świadczy o naruszeniu równowag biochemicznej, a czasem nawet struktury fizycznej skóry. I mylisz się - pieczenie i zaczerwienienie przy kwasach nie jest normalne (sama również stosuję i NIGDY mi się nic takiego nie wydarzyło). Pieczenie i zaczerwienienie są natomiast objawem, że używasz kwasów o zbyt wysokim dla Twojej skóry stężeniu. Sama nauka. Poza tym funkcją kwasów w kosmetyce jest odetkanie porów i dogłębne oczyszczenie, więc lepiej zastosować łagodniejszy kwas kilka razy dzięki czemu dociera on do głębszych warstw zanieczyszczeń, zamiast zalać skórę kwasem, który i tak nie dotrze do samego końca. Nie oczyszcza się skóry na hura - to długotrwały proces. Więc ten słabo uzasadniony hejt możesz sobie w kieszeń wsadzić lub w dalszym ciągu niszczyć swoją skórę nie mój problem.
|
Mam w domu kwas szklimowy. Nawet na opakowaniu pisze ze normalne jest zaczerwienie. Jak go naloze na skore to niemal od razu jest burak, a na drugi dzien skora jest super i wcale nie wyglada na jakby dzien wczesniej miala kwas. Zaczerwienie to normalna reakcja.
---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------
Cytat:
Napisane przez MesaVerde
Problem mam, nie wiem czy to uczulenie czy po prostu nadmierna reakcja. Nie wiem czy odstawiać kwas.
Tubka kwasu mlekowego 80% z zsk stosowana w celu odświeżenia cery z racji wieku 25+. Cera ze skłonnością do trądziku, ale opanowana. Stosowałam tonik 10% przez kilka dni, bez reakcji. Wieczorem nałożyłam peeling 40% - nie piekło, nie swędziało. Zaczynałam czuć podrażnienie na żuchwie, więc zmyłam po niecałych 10 minutach. Następnego dnia reakcji brak, lekkie zaczerwienienie na żuchwie. Ale po 2 dniach obudziłam się z koszmarem na twarzy - gigantyczne pryszcze, ogniska stanów zapalnych, całe czoło i policzki. Łagodzę maseczkami z glinki czy spiruliny, efekt niewielki. Utrzymuje się już tydzień, nie chce się goić, skóra w tym czasie się leciutko złuszczyła, ale bez szału.
Teraz nie wiem czy przedobrzyłam ze stężeniem, czy to uczulenie. Z jednej strony działanie kosmetycznie było bardzo słabe, nie wiem skąd by była taka nagła reakcja cery i czy sam trądzik, bez podrażnienia, może wskazywać na zbyt duże stężenie.
Jeśli to uczulenie to jak można to załagodzić i dlaczego 10% nie wywołało alergii?
Pierwszy raz wstydzę się wyjść z domu ze względu na wygląd, kupiła czapkę z daszkiem
|
Bo stezenie powyzej 10% ma dzialanie zluszczajace, a do 10% nawilżające. Jak dla mnie to skora sie oczyszcza.
|
|
|