Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Świece zapachowe cz. VIII (m.in. Yankee Candle, Kringle Candle)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-08-24, 09:18   #2281
dembi
Zakorzenienie
 
Avatar dembi
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 4 015
Dot.: Świece zapachowe cz. VIII (m.in. Yankee Candle, Kringle Candle)

Cytat:
Napisane przez martyna_tina Pokaż wiadomość
Dembi, na Święta zbierać, a nie woski kupujesz!

Dziewczyny, czy wszystkie nowe woski YC mają takie badziewiaste opakowania? Dostałam dziś przesyłkę i praktycznie każdy wosk ma uszkodzoną folię - ewidentnie jest to wada fabryczna, a nie wina sklepu. Folia jest sztywna jak diabli

Gdyby któraś kupiła wosk Cozy Home z Goose i chciała się go pozbyć, to ja chętnie przygarnę w formie wymiany - mam na zbyciu m.in. nowe YC: Angel's Wings, Tarte Tatin, Vanilla Chai, Chocolate Truffle, Ghostly Treats, sampler Luau Party + nowy wosk Vanilla Cone Kringle + w różnym stopniu użyte woski GC: Moonlit Bloom, French Autumn, Black Amber Plum, Cherry Cobbler, Spring Clean
Wiem, wiem ale Martynku, jak tego nie kupić

Cytat:
Napisane przez aromahomepl Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o halloweenowe zapachy to ma być Candy Corn, Forbidden Apple i Witches Brew w pilarach, średnich słoikach, samplerach i woskach. Tyle wiem

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------



Wszystkie woski tak mają, ale po dostawach widzę, że co raz mniej jest tych pękniętych więc może coś z tym robią
Pilar Witches Brew i Forbidden Aple

Cytat:
Napisane przez Burbery Pokaż wiadomość
Dziewczyny dziś byłam w stacjonarnym sklepie w Gdańsku "Markowe Świece", który jak na moje wprawne oko istnieje od bardzo niedawna i ma cały asortyment YC, Kringle, Wood Wick i Goose Creek Candle. Moje zakupy w pierwszym zdjęciu.

Generalnie sklep dosyć zabawny, musiałam dzwonić bo nie mogłam go znaleźć z ulicy, mieści się w biurze firmy ubezpieczeniowej. :P Wosków naprawdę full, Goose Creek w cenach 19,20 zł z tego co pamiętam, więc nie miałam nawet wielkich wyrzutów sumienia, że nie skorzystam z obecnych promocji w sklepach internetowych.
Facet miał także daylighty z nowych, niedostępnych jeszcze kolekcji Kringle i Goose Creek (dwa kolejne zdjęcia). Wąchając Goose Creek Under The Oaks przeżywałam po prostu tam w sklepie uniesienia!! Nie były one na sprzedaż, ale po zapłaceniu za zakupy facet się nade mną zlitował i dorzucił mi Under The Oaks do zakupów gratis!!! Musiałam się mocno opanować by nie rzucić mu się na szyję ... Obiecałam mu z wdzięczności że wrócę na dniach po nowe Kringle jak będą, a on mi z kolei obiecał rabaty, bo zdradziłam że wszędzie wokół są teraz promocje...

aaaah, to był dobry dzień
Cytat:
Napisane przez Burbery Pokaż wiadomość
Pytałam ich i wychodzi na to, że tak:

"Dzień dobry. Złożyliśmy już u dystrybutora zamówienie, mamy informację ze wysyłki będą realizowane czwartek/piątek więc prawdopodobnie tuż przed lub tuż po weekendzie powinny pojawić się w sklepie. Będziemy dawali znać na fb �� Miłego dnia"


Dziewczyny, gąski przepiękne, myślałam że kupię Winter Splendor ale przypominał mi coś co już mam (KC First Snow? Nie jestem pewna) więc go odpuściłam. Christmas Tree Cutting dość specyficzny, pachnie mi jak zmrożona ziemia, musiałam go spróbować. O dziwo, drzewne (albo raczej kominkowe) nuty czuję w Campfire Marshmallow, zupełnie go nie planowałam, ale nuty kominkowe + słodycz to była idealna kompozycja dla mnie. Odpaliłam go wczoraj, moc mnie zabiła . Confetti Cake pachnie na sucho dokładnie jak kolorowa posypka, czuję też jakieś ciasto z nutką cytrynową. Cabin in The Woods - nie mogła go odpuścić. Pachnie jak... Cabin in the Woods Czuję mech i mokre, lekko pruchniejące (?) drewno. Day in the Sun... sama się zdziwiłam że go wzięłam, coś mnie w nim intrygowało, potem jak wąchałam go w samochodzie wyczuwałam trochę nut starej babci. Szczerze dusi mnie KC Beachside, czy tak samo będzie z tym, to się okaże... Na chwilę obecną mam co do tego zapachu największe obawy, ale z jakiejś przyczyny przecież go wzięłam.. Największe odkrycie to dostępny od końca września GC Under The Oaks. Jest mi go bardzo łatwo opisać - pachnie dokładnie jak tartak/ wycinka drzew liściastych. Pachnie jak świeże drewno (nie kominkowe!), takie co zostało dopiero co przecięte piłą , a na powierzchni obficie pojawiła się żywica. To po prostu zapach świeżego drewna i żywicy. Nie znajduję to żadnych innych nut zapachowych, nie ma tu przypraw, ani kwiatów, ani nic innego.. Według mnie oczywiście

Z pozostałych nowości, KC Cashmere Gold pachnie mi dokładnie tak jak sobie wyobrażałam, bo miałam chyba taki szampon o podobnej nazwie (chyba z Timotei?) i to dokładnie to samo. Winter Wonderland KC bardzo mi przypomina White Woods albo Snow Capped Fraser które mnie osobiście zawsze męczyły (ale to było jeszcze w małym mieszkaniu). Wydaje mi się, że ten zapach jest złamany jeszcze jakąs inną, świąteczną nutą, ale nie za bardzo pamiętam co to było. Reszta zapachów: Sugared Cinnamon Donut GC, Sweet Banana Bread GC, Pumpkin Cinnamon Cream GC - zero zaskoczenia, po prostu jedzeniowe woski, wąchałam i od razu przechodziłam dalej. Nic mi nie zapadło w pamięć. GC Wildest Dreams jest baaardzo niezwykły, coś mi przypominał, ale nie wiem co... Niestety tego wosku nie umiem Wam opisać..
Och, jak ci zazdroszczę takiego sklepu Piękne te zakupy i te zapachy. czyli Kc i GC nie zawiodły Winter wonderland to bedzie moja nowa miłość
__________________
No excuses!
dembi jest offline Zgłoś do moderatora