[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez kjd3

Mini zestaw purchawek dostałam .

Kiedyś miałam podobną sytuację. Kupiłam zaâ˜☠â˜☠â˜☠iście drogi żel pod prysznic Laury Mercier, dla mojej siostry, bo ona je wprost kocha. Prezent chciałam zrobić.
Zrujnowałam się na to jak głupia, a te dziady przysłały mi jakiegoś starocia, który już ze 3 lata miał, rozwarstwione to to było, a pudełko wyglądało jak psu z gardła wyciągnięte.
Napisałam do nich mejla, że chcę oddać to zamówienie i poprosiłam o umówienie kuriera. A tu mi jakiś babsztyl odpisuje, że dlaczego chcę odsyłać, czy wiem, że produkt nie może być używany itd. No jak się wkurzyłam, wysmażyłam paszkwila co o tym myślę, aż im tam chyba w pięty poszło, bo następny mejl od nich był z przeprosinami i obietnicą dosłania przeprosinowego upominku. No dobra, jakoś przełknęłam tę żabę.
'Upominek' przyszedł za jakieś dwa tygodnie. W ramach przeprosin za stary kosmetyk (przypominam) przysłano mi m.in miniaturę któregoś kremu Clinique, którego termin ważności upłynął miesiąc wcześniej To są takie jaja, że już nic nie powiedziałam.
Nie wiem czemu polskie klientki są tak traktowane
Tuszy(ów?) do rzęs też już w D. nie kupuję, bo ZAWSZE dostawałam podeschnięte i otwierane (pewnie ze zwrotów). Toć to kurde jak w Rossmanie na wyprzedaży W ogóle więcej z nimi miałam przepraw, aż żal pisać.
A teraz jeszcze mówicie, że sobie ot tak, anulują zamówienia. Szok i niedowierzanie.



I jak tam w końcu wyszło z tym przeklętym ZUSem ?