2016-10-06, 12:38
|
#1635
|
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 698
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Napisane przez beeets
Mam nadzieję, że Lesta produkuje tak samo dobrze teraz, jak przed upadkiem.
A jeśli mowa o wytrzymałych sandałach, to miałam raz szczęście takie kupić w Ryłko (choć nie do końca pasują mi ich buty) i dopiero w tym roku wyrzuciłam, jak popękały podeszwy. Dobre 12 lat je miałam
Z fajnych sandałków też upolowałam w tk maxx za 40 zł. super wygodne. jednak nie mają żadnej marki na sobie, tylko napis made in brasil, więc nie mam, jak ich ponownie kupić ani kupić inne sandały tej marki
|
Oj Ryłko, choć bardzo żałuję, kompletnie nie w moim typie ich buty. Miałam 2 pary na słupku, i były super, wygodne, nie obcierały, do tego oferują rozmiary tzw "połówki", że idealnie można dopasować do stopy, ale niestety, mało co mi się tej firmy podoba, nie w moim guście po prostu, a przez ostatnie lata ani jednej nowości, która by mi wpadła w oko. Natomiast moja mama za nimi przepada.
Firmy obuwnicze, w których buty się całkiem niedawno zaopatrzyłam i nie żałuję, to Zapato (balerinki) i Lan-Kars (sandały). W sandałach tego lata raz przeszłam 22 kilometry, po kałużach i nic im się nie stało, po wyczyszczeniu i wysuszeniu są prawie, jak nowe. Natomiast balerinki na początku obtarły, ale rozchodziłam i jest git, porządna skóra. Mnie ogólnie ciężko kupić balerinki, bo mam tęższą stopę i wysokie podbicie i wiele modeli wygląda na niej tragicznie, potrzebuję takich głębszych i o zaokrąglonym czubku i Zapato są super, wyszczuplają stopę, a dałam za nie 150 zł jak była promocja. Klik
__________________
Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2016-10-06 o 12:40
|
|
|