Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Moja rodzina -i ja w roli głównej ..bolesne wyznania.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-10-24, 09:44   #26
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Moja rodzina -i ja w roli głównej ..bolesne wyznania.

A co to znaczy pewnie i molestowanie, czy ojciec Cię molestował?
Powinnaś iść do psychologa, nie obawiaj się wizyty i nie wstydz,psycholog sam będzie zadawał pytania więc i nie martw się zbytnio jak to powiedzieć, jeżeli ciężko Ci będzie opowiedzieć jemu to co nam tutaj to śmiało możesz się zdobyć na pokazanie tego posta, ja tak właśnie zrobiłam, pokazałam to co opisywałam mojemu przyjacielowi, bo nie byłam w stanie z taką dokładnością otworzyć się przed obcą osobą. Jesteś bardzo dzielna,podziwiam, że po tym wszystkim potrafisz powiedzieć "kocham rodziców i nie chcę ucinać z nimi kontaktu". Słusznie ktoś napisał,że nie musisz ale istotnie powinnaś go ograniczyć w tym momencie dopóki nie nauczysz się z nimi obchodzić.Mnie kiedyś rodzice potrafili w 30 seksund podciąć skrzydła "nie umiesz, nie zrobisz, nie nadajesz się " a dzisiaj potrafię powiedzieć im stanowczo "spróbuje, poradzę osobie, uważam, że jestem w stanie się tego nauczyć", myślę, że Ciebie psycholog wyciągnie ze swego rodzaju uzależnienia od kata i wtedy będziesz miała prowadzić ze swoją rodziną relacje,która Ci nie zagraża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Skoro piszesz, ze nikt o Twojej sytuacji nie wie ( co zreszta i tak nie ma nic do rzeczy), to rozumiem, ze sprawa za ,ktora zostalas zwolniona miala charakter typowo sluzbowy.
Nie chce mi sie wierzyc, ze bez dowodow o Twojej winie tak po prostu wylecialas z pracy, bo ktos tam cos nagadal.

Sprobuj najpierw znalezc odpowiednia prace w ktorej poczujesz sie dobrze, pewnie a potem ponownie wyprowadz sie od rodzicow.Teraz jestes starsza, nabylas wiekszego doswiadczenia,to tez sie liczy.

Ty musisz sie wyprowadzic, chociazby po to, zeby nabrac do nich dystansu, wyciszyc sie i nie tkwic w tej chorej atmosferze.Bedziesz miala swoj kat i pomalu zaczniesz budowas swoj wlasny swiat do, ktorego wpuscisz tylko te osoby,ktorym bedziesz ufala i po prostu chciala.To jest podstawa.

Jeszcze jedno pytanie mam,piszesz, ze kochasz swoich rodzicow.
To teraz napisz ZA CO?
A Ty napiszesz za co kochasz swoich? Rodziców się nie kocha tak warunkowo jak partnera a często wystarczy,że są i dają poczucie jakiegokolwiek bezpieczeństwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Magdaaa24 Pokaż wiadomość
Dziękuje wam za wszystkie odpowiedź

Postanowiłam że przybliżę wam jaka ta cała sytuacja u mnie wygląda ojciec przyjeżdża do domu 3 razy do roku ,wtedy akurat zawsze dzwoni do mnie żebym przyjechała do domu rodzinnego .(zobaczyć się z nim ,porozmawiać ) zostaje zwykle 2-3 tygodnie -są to okresy wakacji ,Bożego Narodzenia czy Wielkanocy ..

Jego stosunek do mojej osoby widać na każdym kroku ,zwłaszcza brak szacunku i poniżanie mnie jak kobiety.
Codziennie do mnie dzwoni ,wypisuje sms .. oczekuje stałego kontaktu i że każdego wieczora będzie dostawał ode mnie sms na dobranoc ,jakieś ciepłe słowo wiadomo -jak w jakiś dzień o tym zapomnę ,zasnę pod wieczór i czy cokolwiek innego .dostaje wiadomosc zwrotną typu-jak nie będę dostawał od ciebie wiadomosc i zapomnisz o ojcu to przyjadę do Ciebie i utnę Ci łeb.

gdy jetem w domu -24 godziny na dobę muszę mu usługiwać ,piorę mu ,prasuje ,robię herbatki ,kolacje ,ściele łóżko ,przygotowuje wadę do kąpieli -a zamian dostaje wieczną krytykę i utwierdzenie mnie w przekonaniu ze cokolwiek zrobię jetem do niczego ,nic nie potrafią i do niczego się nie nadaje -bo jest ze mnie niezadowolony .
` zrobię mu kolacje -nie podoba mu się że kawałek pomidora leży na jednym talerzu z kanapkami ,bo od razu od tego warzywa ma mokry talerz.-a on nie będzie tego jadł więc mam zrobić to ponownie .jak przełożę pomidory na inny talerz i dam mu kolacje ponownie ,znowu wynajduje inny powód tym razem taki że zwykle masło zamiast w kostce nie jest zgodne z jego dietą cukrzycową (czego nie wiem a on mnie nie uświadomi )mówi znowu ze będzie tego jadł i mam mu zrobić kolacje -i tak latam 3-4 razy z kuchni do pokoju aż w końcu usłyszę-ty się do niczego nie nadajesz ,nawet kolacji nie potrafisz zrobić ,jak będziesz miała męża to Ci wpieprzy z domu ,kto by chciał miec taką kobietę?

Takie sytuacje są na porządku dziennym . =jak sprzątam w kuchni i myje naczynia to podejdzie do mnie i powie`a ty wiesz że z tego zlewu się korków nie wyciąga ? że rury mogą się zapchać ?(czego nie wiedziałam bo nigdy mi nie powiedział )napisac Ci istrukcje korzystania ze zlewu?czy też to dla ciebie zbyt skomplikowane i trudne ?

ostatnio w wakacje jak był w domu ,zaproponował żebym pojechała do niego za granicę ,jego zaproszenie wyglądało tak .
` chciałabyś ze mną pojechać ?
`ja się pytam a gdzie ?(bo nie wiedziałam w pierwszym momencie )
`a on do mnie w dupe,co się głupio pytasz.za granice nie?
`ja się pytam po co w jakimś konkretnym celu?
`a on po gówno .
`a ja sie pytam ,przecież ty pracujesz całymi dniami co miałabym tam robic.
`a on do mnie .ty się nie interesuj co ty będziesz robić.


Czasami jak przyjeżdżam do domu `ojciec zwykle w okresach gdy nie sypia z moją matką )interesuje się moim życiem intymnym.`a ty już jakiemuś dałaś? jak ci cycuszki urosły,jaka ty kształtna jesteś,wiesz faceci lubią sobie pomacać .przepraszam za takie słownictwo ale próbuje to zobrazować ...moja matka to widzi ale zupełnie ignoruje jego zachowanie względem mnie ,a jak zostajemy same to robi mi awantury że jestem kochanką ojca?! i zamiast interesować się nią to fascynuje się mną ,ma do mnie pretensje ze romansuje z ojcem i chce jej go odbić.

Jeśli chodzi o bicie to zawsze ja obrywałam a nie mój brat ,teraz nie dzieje się to w takiej częstotliwość ale jak mieszkaliśmy wszyscy razem to wpychanie mi jedzenia z obiadu (gdy ja już nie mogłam zjeść więcej )było normalne ,pamiętam jak oberwałam w twarz za to ze nie zniknęło wszystko z talerza i moja głowa odbiła się od kant szafki kuchennej ,rozścielam sobie wtedy głowę. ...dobrze pamiętam najgorsze sceny z dzieciństwa. Jak poszłam z moim młodszym bratem na plac zabaw i spadł z bujawki ,ja wiem ze to była moja winna bo jaka starsza siostra go nie upilnowałam ..ale wtedy bardzo za to oberwałam ,dotarłam kablem od żelazka ,miałam nogi posiniaczone i na tydzień zostałam w domu bo mama wypisała mi zwolnienie ze szkoły..jak w trzeciej klasie gimnazjum zawaliłam rok,nie zdałam poprawki z fizyki nigdy nie lubiłam tego przedmiotu było podobnie też ojciec mnie zbił ..



Moja matka zas chyba zawsze chciała żebym cierpiała gdy opowiadałam jej o tym że chłopak który po kilkomiesięcznym związku zmusza mnie do współżycia seksualnego a ja zupełnie nieświadoma sytuacji nie widziałam czy powinnam mu ulegać mimo że byłam dziewicą ,nie byłam gotowa ,nie chciałam tego ,bałam się ...skwitowała ze jak sama mu nie będę dawać, to on sobie siła weźmie ,że mężczyzna mnie nie przytuli ale będzie używał bo oni są od seksu a nie od przytulania ,że jak nie chce seksu to mam się do swojego chlopaka nie zblizac ,nie kłasc się obok niego ..mam mu dupy nie zawraacac bo i tak mnie zostawi..a ja poszłam z tym chloapkiem do łóżka ,posłuchałam się jej ,i to mnie zniszczyło ,zdeptało wbiło w ziemię..mama to tylko skwitowała `i co zgwałcił Cie czy nie?
Przepraszam,nie zauważyłam tego posta no cóż... To nie jest kierwa akceptowalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując