Dot.: "Im więcej dajesz tym większy się stajesz" a Ty?
ja pamiętam taka sytuację.było to jakies 5 lat temu..wchodzę do hieprmarketu, aprzed drzwiami stoi kobieta z dzieckiem na wóżku inawlidzkim.
myślę sobie "boże jaka musi być trudna sytuacja tej kobiety,ze wyszła żebrać i w dodatku z chorym dzieckiem".nie chwaląc się dałam jej duży banknot,bo była po wypłacie.jakie był moje zaskoczenie,kiedy tydzien po tym zdarzeniu zobacztłam program w telewizji o RUSKICH ,którzy wykorzystują kobiety i ich zdrowe dzieci do rzebrania w ten sposób NA WÓZEK INWALIDZKI.szklag mnie trafil,ale cóż.
przed świetami BOZEGOI NARODZENIA żebrała cyganka z dwójką dzieci.było zimno i siedzieli tak koło dwuch godzin.zal mi było tych dzieici.i wpadła na pomysł...
poszłam na stragan z zabawkami i kupiłam chłopcu samochodzik,a dziewczynce pluszowego misia.marny gest ,ale błysk oczu dzieci do zabawek.powiedziałam ,że to od świetego mikołaja.wynagrodziłam im trud stania na mrozie.
a ostatnio chodził też chyba rom-to kupiłam mu 30 dkg.kiełabasy w plasterkach i 6 bułek.nie daję już pieniędzy.
|