[19katarina82]

Och, pewnie już marzycie, żeby mi gips zdjeli i żebym przestala ciągle wklejać moje makijaże i wiecie co? Ja tez o tym marzę

Mój kolejny z cyklu "dla mnie to mocno, dla Was delikatnie" tym razem w brązach (staralam się rozetrzeć je ponad ruchomą część powieki jak chciała YenneferD) i w nim czuję się nalepiej mimo, że dla mnie jest on trochę za mocny. Wg mnie mam w miarę ostre rysy twarzy i mam wrażenie, że w takim makijazu wyglądam wulgarnie a zawsze marzyłam o cudownie dziewczęcym typie urody. Z resztą same ocenicie, bo w porównaniu z Wami jestem totalnym amatorem malowania

Użyłam:

podkład Rhea, róż i rozświetlacz Sephory (gwiazdki rózowe i bezowe), brązek L'Oreala (słoneczko dla blondynek)

baza Benefit, cienie Inglota (jasna kawa z mlekiem, gorzka czekolada, brązowo-fioletowy na dolną powiekę, biały z palety Sephora, kredka brązowa, tusz Oriflame

błyszczyk Cargo

Zauważyłam, że w zaleznosci do kąta padania światła wydaje się czasem, że którąś powiękę mam mniej domalowaną...albo to tylko moje widzimisię

Pozdrawiam!