Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Scent Bar II
Wątek: Scent Bar II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-03-28, 13:40   #4206
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
Dot.: Scent Bar II

Cytat:
Napisane przez tymena Pokaż wiadomość
Agnieszko A chcesz cosik z lini gloriowej? Mgiełkę, olejek...
Tymenoooo, co Ty mi robisz Tyle prezentów już od Ciebie dostałam, że aż mi głupio...

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Ale masz rację w jednym, miłość do zwierząt nie słucha logicznych argumentów. Mnie np. nie obchodziło nic kiedy swojego kocurka aż z Torunia ściągałam. Tylko jedno: że jest malutki i jeszcze żyje, podczas gdy wokół szaleje epidemia panleukopenii i koty padają jak muchy. Znajomi się w głowę pukali, większość stwierdziła, że mnie mocno powaliło.
Wyciągnęłam go stamtąd, dotarł do mnie i rozchorował się... Ale wygraliśmy, żyje. Podczas gdy ponad 20 sztuk jego towarzyszy niedoli już nie ma.
Prawdziwa miau dziewczyna

Jeszcze w temacie alergii i zwierzaka:
mamy kota, który mieszkał wcześniej u pewnej pani cztery lata. Pani wcześniej alergii nie miała, dopadła ją dopiero po kilku latach i kota oddała do schronu (całe szczęście, że schronisko - zresztą to ten azyl w moim podpisie- jest w porządku, a nie żadna umieralnia, ale i tak kot swoje przeżył - ta ilość obcych kotów zupełnie go zestresowała i przez miesiąc został z niego sam szkielecik, bo odmawiał jedzenia).
Jak wzięliśmy Edzika wszystko było ok. Po paru dniach M. zaczął kichać, łzawić, oczy czerwone, piekące, lekkie duszności jak kot był za blisko. Nigdy takich obajwów nie miał, z kotami stykał się na bieżąco Oczywiście ja rozpacz, że co ja zrobię jak znowu ten biedny kot będzie musiał wracać, tam skąd przyszedł. Nie wiem ile te objawy M. trwały, z miesiąc może, coraz słabsze, aż w końcu ustąpiły Nie rozumiem tego, alergie to dla mnie zagadka prawie jak nowotwory, inne choroby jakoś mogę pojąć w miarę logicznie.
Acha, dodam jeszcze, że mój kuzyn, który ma alergię na wiele rzeczy, w tym na koty, nie reaguje alergicznie na nasze kociaki Nawet zdarzyło się kiedyś, że spały z nim na jednym tapczanie, a on nic.

Favkes, współczuję Ci, że taka sytuacja Cię spotkała
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora