mili fajnie że masz mamę, zawsze to trochę pomoże, jeszcze trochę i sie wdrożysz i sama wszytsko świetnie ogarniesz!Goście widzę sie powoli schodzą, oby tylko sami sympatyczni
Tz i temat budowy to temat ciężki, bardzo...ile razy wspominam to "ja nie mówię że nie chce", ale on się boi kredytu, ja też ale przecież nikt w dzisiejszych czasach nie pobuduje domu bez kredytu, nie mamy jakiejś kiepskiej sytuacji finansowej więc na pewno dalibyśmy radę. Po drugie tu jest duży dom i on też wyskakuje mi z tekstem że po co sie budować jak tu mamy tyle miejsca, dla niego nie ma problemu.
ruda oj już tż pewnie pod drzwiami
mysia z tż służbowo, ja próbowałam pogadac ale on tylko że jemu zależy tylko na nas, i że moze czasem głupio robi ze słucha ojca, czyli w kółko to samo. I sie teraz podlizuje... a spacery nie są męczące, tylko za krótkie, Lenka wolałaby na placu sie bawić niż chodzic na spacery.
migotko ja nie wiem czemu ona tak kiepsko śpi, niby za gorąco nie jest bo pilnuje temp w sypialni, mamy ok 21-22 st, no tylko ona w otulaczu, piżamce i nóżki jej nakrywam kołderką. Dziś śpi bez otulacza, zobaczymy jak będzie.
lila no wrusy są i zawsze będą w przedszkolu, też się ich boję, nie tyle o Lenkę bo ona już duża a o Hanię bo maleńka. No ale iść musi do przedszkola, teraz sie wdroży to we wrześniu będzie łatwiej. A remont to trochę syfu a będzie pięknie!
coffe współczuję badania i trzymam kciuki za wyniki. No mieszkanie razem z teściami coraz gorzej nam wychodzi, ja się nie mogę pogodzić z tym że tż tak nadskakuje ojcu, jeszcze tesciowa to pół biedy ale teścia momentami znieść nie mogę.
U ortopedy na szczęscie wsio ok, koniec z tą pieluchą!