[201705240954]

Napisane przez chimay

Co masz na myśli jako podróbkowa?
Często się zastanawiam, czy to co kupuję jako próbki, głównie droższe marki jak su:m37, to nie są podróbki. Chętnie bym poczytała doświadczenia osób, które mają porównanie próbek i oryginałów.

Po kolei, nie wiedziałam, że kupiłam podróbkę, dopóki nie trafiłłam na oryginał. Moja podróbka miała pojemność 30 zl i śmierdziała, z każdym użyciem bardziej. Sfermentowaną kaszą gryczaną-ten sam zapach poczułąm piekąc ostatnio chleb z tej kaszy. Z każdym użyciem bardziej, po jakiś 3 tygodniach najbliżsi zaczęli czuć...wtedy wylałam resztę. W konsystencji woda, dokłądnie śmierdząca woda. Najgorszy był efekt na twarzy, zamiast spodziewanej swietlistości miałam pizzę na twarzy, multum czerwonych mniejszych i większych plamek. Po miesiącu weszłam na e-bay, żeby sprostować moja recenzję, sprzedajacy miał wyłączone konto, To wtedy obiecałam sobie solennie, że jak sprzedajacy nie ma co najmniej 2000 pozytywów nie kupuję od niego. A i moja podrbka nie miała kartonika. Moja podróbka miala plastikowy korek bez zabezpieczenia (takiej nakładki na buteleczkę)
Teraz-zaczęłam używać, jak byłam chora, po 4 dniach spotkałam się z koleżanką stwierdziła, że ona też chce być chora, bo ja promienieję. Mam bzika z przerzutką na punkcie świetlistości i jasnosci mej skóry (regularnie kwasy i witamina C) i nie spodziewałam się większych zmian. Powiem tak jest na tyle dobrze, że wprawdzie następna esencja z Secret Key już czeka na półce, a ja się zastanawiam nad kupieniem i tak SK-II. A i najwazniejsze to pachnie-delikatnie, swieżo, przyjemnośc używania niesamowita i nie ma konsystencji wody, raczej śliskiej wody. Teraz kupiłam zapakowane, zafoliowane opakowanie z naklejkami SK-II i małą karteczką składaną w środku. Korek nie jest plastikowy, a zabezpieczenie mam