[bowiola]

Łuskany słonecznik/mała paczka popita sporą ilością wody niegazowanej w ciągu dnia/.sprawdziłam po 3 dniowym zaparciu i bingo.Zadziałało szybko i niespodziewanie powodując solidne wypróżnienie.i to tak solidne aż myślałam że to niemożliwe/ja drobna i delikatna kobietka.../.15 minut w toalecie i 2 kg mniej.Innym razem spróbowałam suszonych śliwek.rano kupiłam 15dkg i pogryzałam w pracy,zapijając wodą.efekt i owszem i to kilkakrotny/4 razy/ i równie solidny za każdym razem,wyszło ze mnie dosłownie wszystko .mogłabym tu zaimponować naszym panom.czułam się jak wydmuszka .ALE UWAGA!taką kurację polecam jak nie trzeba iśc do pracy bo są skutki uboczne.niestety gwałtowne i mocne gazy/chwilami nie do utrzymania więc koleżanka miała atrakcje z mojej strony,biegałam do toalety prawie cały dzień albo się wypróżnić albo dac upust/ bardzo słyszalny/ nagłym wzdęciom.czułam się bezpardonowo jak facet.do wyboru słonecznik lub śliwki.polecam-działa.