Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz. I
Dziewczyny, czy któraś ma podobny problem z karmieniem? Kp, mały zaczyna jeść, weźmie kilka-kilkanaście łyków i zaczyna płakać lub piszczeć, cały się pręży i puszcza bąki. Trzeba wtedy go odstawić i ponosić aż się uspokoi. Czasem nie zdąże go przystawić a już ryk. Odgina się do tyłu, sztywnieje i płacz. Przez to muszę karmić go co pół godziny bo nigdy nie dojada :/ w nocy je normalnie i zasypia dalej.
__________________
Jakub 11.06.2017
|