[Benek23]

Napisane przez fatim

ja oststnio spotkałam się z podejściem pani magister z apteki,że WAX Polski i zagraniczny to jest w ogóle 1 i ta sama firmapowiedziała, że różni się tylko 1 składnikiem i że nie miała czasu się jeszcze przyjżeć( przy czym wielce zamieszana była)

co do Polskiego Waxa to jestem 100 razy na TAK! Wczoraj użyłam po raz pierwszy właśnie tego do zniszczonych włosów i efekt powalającywłosy lśniące z całych sił, gładkie miękkie i poprostu cud, miód, malina a muszę powiedzieć, że Wax zagraniczny też gościł przez jakiś czas na moich włosach, bez większych rezultatów...

zastanawiam się tylko tak jak poprzedniczki, czy nie przyśpiesza on porostu włosów, na czym mi bardzo zależy po ostatniej wizycie u fryzjera...

Cholerne aptekary.... Smutne jest, kiedy przez brak wiedzy próbuje sie drugiej osobie wciskać ciemnotę Co do polskich Waxów-zużyłam do końca mojego zagraniczniaka i wreszcie mogę się w pełni delektować tymi polskimi Kupiłam sobie dwa - brązowy (nakładam go na skórę gowy) i żółty(który ląduje na reszcie włosów). Fajnie nabłyszcza włoski ten żólty Wax i sa po nim mięciutkie. Zapach też ma niczego sobie