Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.31
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-09-17, 12:05   #690
Toskania2000
Raczkowanie
 
Avatar Toskania2000
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 419
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.31

[QUOTE=kinia00sokp;7720531 1]Uwierzcie że przy tej metodzie pod powięź gdybym tylko leżała i się nie ruszała za mocno to prawie bez bólu by się obyło.
Najbardziej uciążliwe jest ciągnięcie i ucisk, zwłaszcza podczas leżenia na początku. Mam problem codziennie żeby się wygodnie ułożyć ale cierpliwa ja i mój TŻ = kilka prób i w końcu się udaje.
W wielkim skrócie dzień po dniu:
PONIEDZIAŁEK po operacji czułam się dobrze, mocny ucisk na klacie ale nie bolało prawie nic (leki z kroplówki działały). W poniedziałek też wieczorem wstałam do łazienki i było całkiem dobrze.
WTOREK, wyjęcie drenów, założenie stanika pooperacyjnego, pierwszy raz je zobaczyłam
Ciężka była droga do domu, potem w domu bolało dość mocno, ale Ketonal i Antidol pomógł. Ciągłe czułam mega mocny ucisk choć po wyjęciu drenów i zmianie na stanik było luźniej.
Tak czy siak we wtorek najbardziej bolało - pewnie po podróży bo około godzinę po minął ból intensywny.
W klinice sama się ubrałam, sama wstałam z łóżka, sama się poczesałam
ŚRODA to był najgorszy dzień bo opuchlizna narosła do granic możliwości, ważyłam najwięcej, przybyło mi 10 cm w cyckach ale i brzuchu Niestety brzuch odczuwał wzdęcia a ja czułam się jak napuchnięta bania. Tego dnia ważyłam też 4kg więcej niż w dniu operacji. Wieczorem straszny ucisk czułam, nie mogłam sobie miejsca znaleźć i miałam dość. Ale też we wtorek z pomocą partnera umyłam się, ON mi umył włosy i wysuszył - miałam śmiechu co nie miara
Ale bólu nie było mocnego. Największy ucisk i dyskomfort był tego dnia
CZWARTEK - wszystko zaczęło puszczać. Ruchomość rąk zwiększyła się dość mocno, sama sobie radziłam z przygotowaniem jedzenia, picia i sięganiem w różne miejsca o których wcześniej nie pomyślałabym że będą problematyczne.
Ból prawie znikomy, czasem coś kłuło, paliło, piekło ale bardzo krótko. I tego dnia zaczęły swędzieć szwy i czułam rany.
Tego dnia też zeszłam z ilości leków.
W środę rano miałam ketonal, we wtorek po powrocie do domu i wieczorem. A pomiędzy na zmianę Antidol i Pyralginę (polecam bardzo ten lek - lepiej na mnie działał niż Ketonal)
PIĄTEK tak jak w czwartek ale oczywiście lepiej bo lepsza ruchomość rąk i ogólnie byłam bez leków, tylko raz rano wzięłam lekki APAP przeciwgorączkowy bo miałam gorączkę (codziennie była)
SOBOTA wyszłam na spacer do swoich ukochanych koni, przejechałam samochodem około 100km (jako pasażer) i normalnie sama się wymyłam - plecki mi pomógł partner bo nadal mam problem z rękami do tyłu. Byłam u rodzinki TŻ i nikt tam nie wie i nic nie zauważył - nawet z 4 letnią dziewczynką na spacer poszłam.
Ciągle musiałam poprawiać biustonosz i nadal co raz mnie ciągnęły szwy ale to już taki lekki dyskomfort.
A i założyłam bluzkę przez głowę - oczywiście z pomocą.
NIEDZIELA - dziś też bez leków, nie boli i nie bolało nic. Gorączka nadal jest, waga jest taka jak w dniu operacji, w brzuchu zniknęło 5 cm ale nadal 5 za dużo jest. Dalej rąk do tyłu nie mogę wychylić za mocno, wstawać pomaga mi z leżenia partner ale nie leże w dzień tylko po nocy. Ale sama sobie kucyka zrobiłam, robię większość rzeczy przy sobie, mogę podnieść ręce do góry bez bólu - ale powoli i generalnie ciągle swędzą szwy
We wtorek ściągają mi wreszcie.
A moje (.)(.) generalnie mało się zmieniają ale może zrobię fotę

PS. Mi AB wskazywał myć całe piersi, ale uważać z wycieraniem blizn, lekko i delikatnie, bez tarcia.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Cytat:
Napisane przez JustynkaWe Pokaż wiadomość

Justynka a Ty u kogo robisz?
Bo pod powięź to ten ból jest na prawdę niewielki.
Mnie bardziej boli wszystko podczas okresu.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------



Dziwna, mi doktor dał możliwość pełnego wyboru.
Ja i tak planuje za 10-15 lat wymienić implanty bo po porodzie i karmieniu pewnie się zmienią. Więc zobaczymy wtedy.

Jak dla mnie ta metoda ma takie plusy jak pod mięsień a i mniej minusów np animacja albo ograniczenia w wysiłku siłowym.
Bałam się tylko o opadanie ale AB upiera się że tak samo trzyma jak mięsień, efekt bardziej naturalny i większy.
No i po operacji powiedział że mam bardzo silną powięź i dobrze trzymać będzie

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------




Ale masz i tak bardzo fajne, kształtne sporawe piersi
Mi się podobają.
Ile bym dała za takie naturalki...

PS. chyba się jednak troszkę zmieniają Są bliżej sobie troszkę. Zaraz fotki wstawię :P
Kinia, podejrzewam, że tylko Ty masz tak łatwy powrót do formy, już w czwartek przekonam się czy faktycznie ta metoda pozwala na szybszy powrót do formy czy jak mi się wydaje, Ty jesteś wyjątkowa
Dziękuję za miłe słowa ale gdybyś była na moim miejscu też byś pewnie zrobiła biust Dawaj fotkę

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Cytat:
Napisane przez eleanorx Pokaż wiadomość
Niektóre panie robią sam lifting, ale chyba cycek by się zmniejszył? Ty masz swoją pierś, dlatego Komtesa się martwi, masz za co złapać, więc może Ci brakować tego naturalnego cycka w dłoni hah ale jak chcesz większe, to większe, sztuczne czy nie - będzie większy. Coś za coś. A faktycznie masz bardzo nisko swoje piersi. Super figura, śliczne usta, fajna sztuka z Ciebie! <3


Ja robię w Niemczech, więc inicjały nic Wam nie powiedzą. Sama w sobie na luzie, jedynie wewętrznie stres, zasnąć nie umiem.
Dziękuję Eleanorx rozumiem, że mieszkasz w Niemczech, jeżeli to nie tajemnica to jaki jest tam koszt powiększenia piersi ? Wiem, że często dziewczyny przyjeżdzając robić biust w Polsce, właśnie ze względu na sporą różnicę w cenie...
Toskania2000 jest offline Zgłoś do moderatora