[Lipglossjunkie]

Napisane przez agatan83

Na moje pytanie kiedy bede mogla odebrac paczki, dowiedzialam sie ze 'jak strajk sie skonczy'. Byla tam tez pani, ktora czekala na przesylke zywnosciowa, z wegorzem bodajze , i na pytanie czy poczta zwroci pieniadze za zepsuty towar, padla odpowiedz 'nie wiem'. W ogole to one laske robily wielka, ze wydawaly pieniadze tym emerytom i rencistom. Zawalcze jeszcze po 18. Moze zmiana popoludniowa bedzie bardziej wyrozumiala. I to wszystko pod szyldem Solidarnosci. Niedobrze mi sie robi.

Co za debile. Ja na ich miejscu wydawałabym wszystko co mogę, żeby zrobić miejsce dla tych paczek, które będą u nich leżakować jako nadane, bo w końcu będą tonąć w przesyłkach. Jeśli już tak nie jest...
A powiedz, w jakiej dzielnicy byłaś na poczcie?

Napisane przez Basia39

Odnośnie PP to np. w Wawie na poczcie przesyłki przyjmują i rzucają na kupę, bo ich nie wysyłają - nie pracuje ani węzeł ekspedycyjno-rozdzielczy ani transport, podobnie jest w niektórych innych miastach.
Czekam na 5 przesyłek i ani widu ani słychu, w tym dwie z Truskawy (jedna wysłana z HK w piątek, druga przechwycona 2 tygodnie temu przez UC). Tragedia

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Od-p...w-1776575.html

Mam nadzieję, że truskawkowe przesyłki nam nie zaginą