Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5
Mam pytanie do Dziewczyn, które już urodziły i mają doświadczenie w tej kwestii. Jak położne reagują na problemu z kp? Od razu proponują mm czy starają się pomóc? Wiem, że co szpital to inaczej ale jestem ciekawa jakie macie doświadczenia. Mam w środowisku znajomą, której bardzo zależało na kp i była bardzo zdeterminowana. Później okazywało się, że bez jej wiedzy położne dokarmiały małą mm jak zabierały ją od mamy (już nie pamiętam z jakiego powodu ale zdarzyło się że nie spały razem).
|