2017-10-07, 15:08
|
#1242
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: tam nie tutaj
Wiadomości: 945
|
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5
Cytat:
Napisane przez LitttleHope
Hej. Poczatki karmienia sa trudne dla zdecydowanej wiekszosci ale grunt to sie nie poddawac bo pozniej sie tego zaluje.
Mnie wypisali do domu. Rozwarcie sie nie zwiekszylo jest 4.5. Bo stwierdzili ze skoro akcja ucichla a do szpitala blisko to moge sobie isc. Oxy mi nie podlacza bo mam tydzien do terminu;( ale jako , ze moge w kazdej chwili urodzic kazali sie oszczedzac . Stwierdzili , ze raczej do terminu to ja juz bede po wszystkim. A jesli przenosze jakims cudem to, ze do tygodnia po maxymalnie mozna chodzic ale nie wiecej i wtedy jak cos trzeba dzialac i wtedy bedziemy dzidziusiowi pomagac. Tyle sie dowiedzialam. Wrocilsismy wiec bez dzidzi. Wychodza ze mnie ciagle jakies gigantyczne ilosci sluzu i to tyle. Przed wyjsciem bylo ktg i wyszlo tylo napiecie macicy na wysokosci 40 na calej ciaglosci i kilka skurczy do 50 ale w dluzszych odstępach. Takze wiec bez rewelacji. Jestem zawiedziona, zla itd. .
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Nic dziwnego że tak się czujesz.... Chyba trzeba się z tym po prostu pogodzić...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|