[vilka1]

Cześć dziewczyny
Chciałabym do was dołączyć. Przez 2 lata przytyłam 8-9 kg, które chciałabym zrzucić. Startuję z wagi 70kg, przy 171 cm wzrostu. Nie mam totalnie pomysłu jak się zabrać do odchudzania, bo po prostu mnóstwa rzeczy nie lubię lub nie mogę jeść (np. jogurty naturalne), a do tego w pracy muszę mieć niewymagające długiego przygotowania przekąski, bo zwyczajnie nie ma czasu na pichcenie
Mój rytm dnia wygląda tak:
6:30- jem szybkie śniadanie- zazwyczaj serek Danio lub BioJogurt Bakoma z paroma łyżkami płatków Nestle Oats
9:30- kanapka na pełnoziarnistej bułce, bez masła, z szynką drobiową, sałatą i pomidorkami koktajlowymi
12- lunch - tutaj jestem zdana w całości co akurat przygotowuje szef kuchni (mamy darmowe posiłki)- zazwyczaj jest duży wybór mięs, dodatków, najczęściej jadam kaszę gryczaną, surówkę i kurczaka (kurczak jest praktycznie codziennie pieczony, grillowany ale czasem też smażony :/)
15:30- ostatnio kilka mandarynek/ wafle ryżowe lub jakiś fit baton
18:00- kolacja już w domu, kanapki z jajkiem/ czasem naleśniki/ jogurt

Niestety często po kolacji czuję się jeszcze głodna i podjadam :/
W ciagu dnia piję dwie kawy, z dwie herbaty, z pół litra wody.
Chętnie bym coś poćwiczyła, ale mam pęknięte kolano- chętnie poznam ćwiczenia, które nie będą go obciążać.
Co robię nie tak, co zmienić? Waga ani drgnie..