Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-07-10, 20:55   #4706
slonecztunius
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez asica-łobuzica Pokaż wiadomość
a jak myślicie dziewczyny, walczyć o ten związek? czy olać? on pisał ze nie wróci, ze nie jest frajerem.
Eh, zresztą jak ja sama nie wiem co robić, to kto mi może doradzić
Myślałam ze to rozstanie czegoś nas oboje nauczy, ze on zatęskni, przemyśli co robił źle i porozmawiamy.
Ja nauczyłam się ze bez niego jakoś nie chce mi się żyć i naprawde go kocham, a on daje mi do zrozumienia ze beze mnie mu cudownie.
Jeżeli będę go zmuszać i wymuszac powrót to odniesie to odwrotny skutek. Albo się uprze i mnie wreszcie opieprzy albo wróci i będzie robił co chciał w stylu : CHCIAłAS TO MASZ!
Ale byłam naiwna mysląc, że on zatęskni za mną. Ze byłam kims ważnym w jego życiu.
8 lat poszło do piachu

Kochana Nasza! Ja widze jak Ty się cholernie męczysz i widze że dugo to trwa. U mnie z dwa mies. to chyba też już troche
Mam wrażenie że zostawiając Go nie chciałaaś o Nim zapomnieć i zacząć nowe życie. Chciałaś dać Wam szanse,żeby On zatęsknił,zrozumał,przemy ślał wiele spraw. Byłaś pewna że jak Cie straci to doceni i najzwyczajniej w świecie wróci z chęcią poprawy. Nie stało się tak i widze jaka jesteś zawiedziona. Obwinniasz się za wszystko,mimo że to On Wam najwięcej spieprzył w związku.
Nie bede Ci mówic że nie warto,że zasługujesz na Kogoś lepszego,bo mnie te słowa raczej nie pocieszały nigdy, a wręcz miały odwrotny skutek,bo ja się wtedt zapieram i mówie że warto,bo był taki,siaki i wogle najlepszy bo ukochany.
Ja powiem Ci tak. Rób to co Ci serduszko podpowiada
I jesli czujesz że to jest facet Twoich marzeń ,facet z którym chcesz być i nie wyobrażasz sobie życia bez Niego to walcz.
Oczywiście,zdaje sobie sprawe że miał problem alkoholowy. ALe pomyśl - jak Ty bys się poczuła gdybyś miała jakiśproblem,a osoba która z którą jesteś 8 lat zostawia Cie bo sobie z tym nie radzisz. Może powinnaś wtedy nie zostawiać Go z tym wszystkim,ale za wszelką cene,wszystkimi możliwymi sposobami walczyć z tym jego nałogiem. To chyba za dużo powiedziane,ale miał z tym problem. A jesli bardzo się chce to można każdy problem rozwiązać! Kochana,mogliście iść na jakąś ugode,że idzie,tyle,a tyle razy na piwo z kumplami,jak przekroczy granice to nie ma sexu czy cos nie no żartuje,chce jakoś rozluźnić atmodfere,ale chodzi o to że jakoś byś Go tam ukarała,żeby odczuł że Cie to boli,a za swoje złe zachowanie poniesie konsekwencje.
Pytasz czy walczyć. Jak Go kochasz i jesteś tego w stu procentach pewna,jesli czujesz że nie ruszysz z miejsca bez Niego to walcz Ale subtelnie,bez rzucania się na szyje.
Ja wiem,że On z tą nową laską jest żeby sie jakos zadowolić,udowodnić sobie że daje bez Ciebie rade i że są dziewczyny która akceptuje go takim jakim jest.
ALe pomysl . Jego Nowa jest nim zauroczona czyli zaślepiona!!! Minie troche czasu i zobaczy że jej też to przeszkadza!
I wtedy Ty możesz wejśc do akcji. Ja czuje że ten facet naprawde Cie kocha.Ale musiałabyś mu pokazac że chcesz z nim być,że dasz mu wolną ręke w kwestii picia,ale wyznaczycie sobie pewne granice.
A że On sie teraz tak zachowuje pisząc takie coś to norma u facetów,wierz mi Uraziałby swoją dume gdyby teraz od razu do Ciebie wrócił. Ty Go zostawiłaś,a że to facet to prędko nie wróci. Jego EGO zostałoby szkodliwie naruszone

Cokolwiek zrobisz,masz w Nas wsparcie
__________________

slonecztunius jest offline Zgłoś do moderatora