Wyciągnę jej łańcuch choinkowy, taniej wyjdzie.
A resztę odłożę na edukację.
Nie, nie swoją. To by strata pieniędzy była.
Pytam w imieniu znajomej.
Widzę żel, jest dobrze.
Ooo...
Stawiasz włosy na irokeza?
Białego Jelenia to pewnie chłop zdenkował, bo tu widzę same
ejsenbergi i szanele.
---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------
W temacie wróżek, czy wspominałam Wam kiedyś o tym jak znajome na studiach udały się do takowej (jedna po złamanym sercu i porzuceniu-
A może on mnie rzucił z miłości?, druga dla towarzystwa, a poza tym chciała usłyszeć , za 10 zł, na Boga, za 10 zł, że zostanie wielką aktorką i rozkocha w sobie cały świat). W pewnym momencie wróżka zawołała, SZYBKO, PO POMIDORA!. W ich głowach zaświtała myśl- Z pomidora nam będzie wróżyć?
Okazało się, że spadek cukru miała.