[paul_ina033]

Cześć dziewczyny!

Szukam nowego sposobu pielęgnacji mojej prawie 30-letniej skóry.
Moim głównym problemem jest nadmierna produkcja sebum. W strefie T mam zaskórniki, ale jakieś większe niespodzianki mnie omijają, póki co . Mam już pierwsze zmarszczki szczególnie na czole. Przed laty (tj. jakieś 7 lat temu) przeszłam kurację doustnymi retinoidami z zadowalającym skutkiem.
Zaczęło się jakieś 4 miesiące temu, wiąże to z odstawieniem tabletek antykoncepcyjnych. Po nałożeniu makijażu rano na twarz po jakiś 4 godzinach moje czoło świeci się jak żarówka! Nigdy czegoś takiego nie przeżywałam! Żeby zmatowić czoło muszę użyć 3 bibułki matujące, cały makijaż po prostu ze mnie spływa... Nos i broda przetłuszczają się w mniejszym stopniu.
Moimi podstawowymi kosmetykami w pielęgnacji jest żel do mycia avene cleance, na noc stosuję krem avene cicalfate (próbowałam kremu avene triacneal ale jakoś się nie dogadywaliśmy) zamiennie z serum mizon snail repair, na dzień do niedawna krem vichy idealia (wiem, jest straszny). Szukam dobrego specyfiku na dzień pod makijaż, który pomoże mi opanować nadprodukcje sebum. Może powinnam używać czegoś lepszego na noc...
Dziewczyny błagam o wskazówki