[lucy007]

Napisane przez zuzia600

Cześć!

Moim pytaniem jest, czy jest sens zapuszczac paznokcie (bardzo mi sie podobaja długie, pomalowane) które są dość nie praktyczne u mnie, gdyż ta rózowa płytka jest dość krótka i gdy zapuszczam pazokcie to ta biała płytka jest giętka i łamie się i wygląda nieestetycznie. Co myślicie na temat tych w załączniku?

Napisane przez claudineee

Mam identyczne paznokcie jak Ty - też mam mają płytkę i wcześniej moje paznokcie ciągle się łamały... Udało mi się je wzmocnić ale nie żadnymi odżywkami tylko suplementem (a właściwie lekiem Biotebal), a potem zaczęłam je zapuszczać i uważam, że wyglądają ładnie - wcale nie są nieestetyczne, starannie pomalowane wyglądają super

Też mam takie paznokcie, jak Wy i zapuścić je jest bardzo trudno. Przez jakiś czas pomagał Nail Tek II, ale nie chciałam stosować go długo ze względu na formaldehyd w składzie, więc wszystko wróciło do normy. Po Eveline 8 w 1 i diamentowej efekt też był przez chwilę. Po krótkim czasie cieszenia się wcale nie aż takimi długimi paznokciami, piszę raczej o troszkę dłuższych końcówkach, wszystko wracało no normy.
Jadłam Silicę, skrzyp, po kolei nie na raz, ale chyba nie jestem zbyt regularna w stosowaniu albo na mnie to nie działa i taka moja uroda. Olejowanie też nie przyniosło spektakularnych efektów i się znudziłam Pewnie łatwiej jest dbać o paznokcie jak widać namacalne efekty.

Napisane przez gskjgd

Krótkie paznokcie, ale zadbane i ładnie pomalowane też są ładne i wygodne

Też się tego trzymam, bo jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Choć czasem mam wrażenie, że bez lakieru/odżywki na paznokciach, one by się całe rozdwoiły i ściągałabym tylko liczne warstwy...