Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rzucenie pracy, przeprowadzka, brak wsparcia
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-07-09, 20:33   #8
Olcia0401
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 390
Dot.: Rzucenie pracy, przeprowadzka, brak wsparcia

Cytat:
Napisane przez lightangel Pokaż wiadomość
Jesteś w sytuacji której Ci nie zazdroszczę, ale wszystko da się powoli ogarnąć. Na początek zastanów się co jest w tej chwili dla Ciebie najważniejsze: czy przeprowadzka czy rzucenie pracy. To pozwoliłoby Ci ustalić czy możesz z jedną z tych rzeczy poczekać choć trochę, tak żeby mieć choć chwilę oddechu w tej niełatwej sytuacji. Jeśli nie chcesz czekać ani ze zmianą pracy ani z przeprowadzką, to spróbuj stworzyć sobie plan tych zmian, żebyś nie miała poczucia że sytuacja wymyka Ci się z rąk.

Piszesz o tym, że nie chcesz wykorzystywać oszczędności, więc spróbuj działać tak jakbyś ich nie miała. Rozejrzyj się za jakąkolwiek pracą która pozwoli Ci się wyrwać z obecnej i przeżyć samodzielnie, potem na spokojnie będziesz szukać czegoś lepszego - bez presji że zaraz skończą Ci się oszczędności. Pamiętaj o tym że jeśli zwolnisz się sama, to nie będziesz mogła liczyć na zasiłek dla bezrobotnych - nie jest on wysoki ale jednak mieć a nie mieć kilkaset złotych miesięcznie to duża różnica. Dlatego warto się rozejrzeć i znaleźć jakąkolwiek pracę na przeczekanie jeszcze zanim zwolnisz się z poprzedniej.
Chciałam ustalić priorytet, ale wszystko tak jakoś "samo" się stało. Mieszkanie trafiło się idealne właśnie teraz, w pracy największy syf też wyszedł teraz. Chcę szukać czegokolwiek właśnie na przeczekanie. Oszczędności pozwoliłyby mi na przeżycie ponad roku na poziomie takim jak teraz, więc całkiem sporo. Jednak tak jak pisałam nie chcę ich ruszać. Z tym zasiłkiem to nie wiedziałam, ale i tak raczej bym się nie rejestrowała (chyba że dla ubezpieczenia).

megamag, bittersweet_ - Trójmiasto i okolice, szukam czegoś w kierunku finansów, bankowości, audytu, ale nie pogardzę jakimś innym obszarem, który by mnie zaciekawił. Ale to docelowo.

adult, 28 ale straszna boidupa ze mnie. Za dużo myślę i planuję chyba. Z jednej strony właśnie ten brak "bagażu" jest super, bo jestem odpowiedzialna sama za siebie, ale z drugiej strony fanie jest mieć na kogo liczyć. Moje życie w tym momencie miało wyglądać zupełnie inaczej i chyba dlatego tak bardzo się boję.

W czwartek i piątek wysłałam kilka cv. I dzisiaj dostałam dwa telefony z zaproszeniem na rozmowę. Nie wierzę. Mam nadzieję, że chociaż w jednym miejscu będą mnie chcieli i że mi też się spodoba. Mam nadzieję, że nie wpadnę z deszczu pod rynnę. Może niepotrzebnie zakładałam ten wątek

Edytowane przez Olcia0401
Czas edycji: 2018-07-09 o 20:44
Olcia0401 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując