2018-07-23, 14:54
|
#5
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
|
Dot.: Arabskie perfumy
Cytat:
Napisane przez Gothic_Daisy
Jakby oni mówili po angielsku, to bym się dogadała, ale oni zwykle mówią angielskimi słowami, ze swoim akcentem i nie zawsze znają się na tym, co sprzedają, no niestety.
O nie, jasmin nie dla mnie. Ale nie wiem, czy jest jakoś mega popularny tutaj, nie rzuciła mi się w nos jaśminowa nuta nigdzie.
Muszę ogarnąć te olejkowe, fakt.
Haha, dobre z tą kupą i coś w tym jest. Byłam w Yas Perfumes, zaryzykowałam popsikanie się Al Malaki (czytałam mega pozytywne recki, no i miało mieć kadzidło), wąchnęłam bardzo szybko, stwierdziłam, o rany, jak śmierdzi. A już pół godziny później wyszło kadzidło i stwierdziłam, o rany, jak bosko pachnie
|
No, Yas Al Malaki poza otwarciem jest bardzo ładny - oud z sandałowcem, parametry dobre. Te "wielbłądzie" oudy mają jeszcze to do siebie, że wąchane z nadgarstka nie zachwycają, ale globalnie odbiera się je inaczej - np Anarkali Tabacory z nadgarstka daje wielbłądem, ale już użyty globalne - kojarzy mi się z mieszanką oudu, tytoniu i skóry, bez tych nieprzyjemnych konotacji.
|
|
|