Dot.: Wrześniówki 2017 - 💗 część 5 💗
Hej! W ciągu ostatniego tygodnia byłam na takim pseudo-safari w Niemczech, mała nakarmilam żyrafe, na wycieczce, w parku rozrywki (maz się boi rollercoasterow więc przebywał w sekcji świnki pepe), potem 2 dni w podróży służbowej, 2 dni w biurze gdzie dołożyli mi dodatkowy projekt (nie mam jakichś pretensji o to, ale pracy mnóstwo), no a teraz najbardziej pracowity dzień tygodnia czyli Dzień Bez Żłobka. Mała je za trzech. Proporcjonalnie robi w pieluchy, więc co chwila do łazienki. W domu jest koszmarna, dziś wstała o 6.10, koło 7 narzekała na nudę, o 7.20 weszła sama do wózka, więc polspiaca wyszłam z domu, na szczęście kawiarnia była otwarta.
Muszę kończyć bo znowu bomba w pieluszke.
Sent from my PRA-LX1 using Tapatalk
---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------
Ech, nie zdołałam jej włożyć do wózka bo wije się jak wąż, a do toalety daleko. Trudno, posiedzi w piaskownicy śmierdzaca.
Sent from my PRA-LX1 using Tapatalk
|