2018-12-07, 14:23
|
#1497
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Napisane przez SteveS
To wszystko zależy od intensywności. Jeśli robią się już zaczerwienia i podrażnienia, to w pierwszej kolejności zrobiłabym zeskrobinę ze skóry (u weta, 20 zł to ostatnio mnie kosztowało), żeby sprawdzić, czy nie ma tam jakiegoś paskudztwa (uwaga - można robić po ok. 3 tygodniach od podania sterydu, jeśli był podany, bo zakłamuje wynik). No i obserwacja, czy to może nie jakiś objaw alergii pokarmowej albo kontaktowej. Inna sprawa, że widywałam psy, u których był to sposób na wyładowanie frustracji i naturalne uspokojenie się (lizanie generalnie rozładowuje negatywne emocje), wiec może jak tak robi, to zaproponuj mu coś do lizania (np. wypełniony kong), żeby przekierował tę swoją potrzebę na coś, co nie robi mu krzywdy? U nas pies skubał i lizał łapy z powodu alergii pokarmowej (i potem malassezi, która się pojawiła w tych wylizanych łapach. Obecnie liże, ale w ramach ogólnych zabiegów pielęgnacyjnych
|
Dzieki dziewczyny. Jak tak sie dobrze zastanowilam, to od kilku tygodni nie uzupelnialam naszych zapasow twardych kosci/smaczkow, ktorymi moze zajac sie przez godzine, jadl tylko takie miekkie. Kupilam mu dzisiaj takie rurki ze skory, po spacerze zajal sie tym, gryzl przez dluzszy czas, zasnal, a lapek nie podgryzal. Zaczerwienie jest tylko bardzo delikatne na jednej lapce, minimalnie, posmaruje mu to narazie pantenolem.
---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------
Cytat:
Napisane przez dzast28
Hej [emoji6] jestem tu nowa, mamy problem ostatnio ze swoim psem zaczął podupadać na zdrowiu a ma niespełna 3 lata [emoji4] dlatego założyłam dla niego profil gdzie zbieramy pieniążki na jego zdiagnozowanie oraz dalsze leczenie [emoji4] chciałabym Was prosić oczywiście w miarę możliwości o pomoc dla naszego pupila. Wklejam link gdzie wszystko jest opisane.
https://pomagam.pl/kfs80f2d
Proszę każdego o tyle ile może nawet udostępnianie daje nam ogromną szansę na szybkie uzbieranie potrzebnej dumy i jednocześnie szybsze leczenie Borysa
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Zycze powodzenia wlasnie koszt leczenia zwierzat potrafi dac niezle po kosciach, coraz bardziej sie zastanawiam, czy nie zdecydowac sie na ubezpieczenie dla psa. Dla mojego to koszt od 25 do 50 euro w miesiacu, ale wlasciwie wszystkie ubezpieczenia maja kiepskie oceny... a za wszystko i tak trzeba zaplacic samemu, a ubezpieczenie po dokladnym przeanalizowaniu sprawy ewentualnie zwraca po 3 miesiacach. No to w sumie jesli bylabym w stanie wylozyc w momencie leczenia, to chyba nie ma to wiekszego sensu...
|
|
|