[Zyta_Flores]

Cześć dziewczyny,

Zakładam nowy wątek, bo wyszukiwarka nie pokazuje mi tych tematów.

Czy któraś z Was robiła te zabiegi? Jak oceniacie efekty?

Z tego, co zrozumiałam to coś w rodzaju mocniejszych mezoterapii, ale nie wypełniacz sensu strice.

W jednym gabinecie zalecono mi serię 3-4 zabiegów kolagenowych, a potem lekką wolumetrię. W innych od razu lekką wolumetrię.
Zrobiłam dzisiaj Profhilo i Volite (1 ampułka). Na razie jestem opuchnięta. Zastanawiam się, czy spodziewać się cudów?
W trakcie pierwszego zabiegu lekarka podała mi lusterko po ostrzyknięciu jednej części twarzy. Wizualnie efekt był szokujący. Ostrzyknięta część podniosła się do góry, druga wyglądała przy niej na mocno opuszczoną.
Podobno efekt właściwy ma się pojawiać do miesiąca. W przypadku kolagenu, którego w końcu nie robiłam, jeszcze dłużej i stopniowo.

Ciekawi mnie, czy faktycznie te mezoterapie zadziałają trwale, czy tylko 2 tygodniowo jak te zwyczajne z nieusieciowanym kwasem.

Robiłyście te zabiegi?