Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 294
|
Dot.: Która z dziewcząt ma "doła" przez faceta? Część II.
Cytat:
Napisane przez ahinsa
Nie ma kłótni "o nic" Perełko... Co było zapalnikiem?
Może on nie chce żebyś wyjechała albo coś...
|
Pewnie, ze nie chce, ale nie to bylo powodem klotni. Szczerze, to juz nie pamietam, co nim bylo, dlatego wlasnie nazwalam to klotnia "o nic". Zazwyczaj chodzi o to, ze nie potrafi mnie rozpieszczac, tak jak robili to inni. Sa takie dni, ze chcialabym jakiejs niespodzianki od niego, albo zeby mi cos kupil, przyniosl, ugotowal. Szczegolnie kiedy mam kaca. On jednak jest tak zapracowany, ze nie ma na to najmniejszej ochoty. Wtedy ja sie zaczynam czepiac, marudzic, on nazywa mnie rozpieszczona histeryczka, ja go zimnym draniem itd. Pozniej ja rycze, bo mi smutno, a on wraca do swojej pracy, bo albo nie ma czasu na roztrzasanie takich glupot, albo mnie nie kocha i w ogole go to nie obchodzi.
P.S.
Moze miec to zwiazek z zapominaniem tabletki anty ?
Cytat:
Napisane przez Annaluka
Ja Ci powiem tak - szansa na naukę może się już nie powtórzyć. A wydaje mi się, że prawdziwie kochające facet powinien to zrozumieć i przetrwać.
Wiem, że to trudna decyzja. Ale wiesz DDŻ może zwinąć manatki w każdej chwili, a papierka o wykształceniu nikt Ci nie odbierze i będzie na wieczność do Ciebie przypisany
|
Jeszcze miesiac temu mialam takie samo zdanie, jednak ostatnio pomyslalam sobie,ze nie chce mi sie wszystkiego zaczynac od poczatku i wszystkiego zostawiac,zeby po jakims czasie wrocic i zobaczyc, ze jednak juz nie ma tu miejsca dla mnie.
Chce sie przeniesc do Wroclawia, gdzie mam pelno dobrych znajomych i jak tylko sobie pomysle, ze mialabym ich tak blisko, ze zawsze moglabym sie z nimi spotkac, to az mi sie milo robi.
Pomyslalam tez, ze moze warto jak najszybciej zrobic sobie ten licencjat, a jak dalej bede miala chrapke na angielski papierek, to nic nie stoi na przeszkodzie, zeby zrobic sobie tam magisterke. Wyjechac mozna zawsze, prawda? Lepiej tez wyjechac z licencjatem, anizeli bez niego.
Nie twierdze,ze DDZ ktoregos dnia nie spakuje manatek, albo ze ja nie kaze mu tego zrobic. Nie twierdze,ze bedzie to milosc do konca naszych dni i bedziemy zyli dlugo i szczesliwie. Nie twierdze, ze nigdy nie bede tego zalowala, ale wiem, ze gdybym wyjechala i nie sprobowalabym dac nam szansy, to zawsze bym sie zastanawiala "Czy bylo warto..." . Jezeli okaze sie, ze nie warto bylo dla niego zostawac, to wtedy spakuje swoje manatki i wyjade. I bede, mam nadzieje, startowac tam juz z innej pozycji.
Ech...tyle tlumaczenia. Chyba sama staram sie do czegos przekonac
Cytat:
Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Perliczko co to się u was dzieje, że tak niefajnie?
|
Juz znowu jest fajnie. Od dwoch miesiecy ze soba mieszkamy, wiec moze nastapic zmeczenie materialu
Cytat:
Napisane przez Wru
Ahi, caluję rączki. Jeśli można
|
jestem zazdrosna !
__________________
Dżony
Sometimes when I close my eyes, I can't see
|