[eLWhy]

blondynko, może pomysl o mieszkaniu na początku, a potem o akademiku... Nie wiem czy w każdym mieście tak jest, ale to nawet logiczne...
Studenci wyższych lat skłądają podania o akademiki około czerwca - z uwagą w jakim chcą mieszkać. I przeważnie są to te 'lepsze' akademiki - np odnowione, z mniejsza iloscia wspollokatorow..
Oni obstawia to, co najlepsze, a dla pierwszorocznych zostaje co? Syf, kiła i mogiła.. :x

Ale tak jest w Krk, może w innych miastach to jakoś lepiej przemysleli...

ale się offtop zrobił
Ja siedzę z maścią ichtiolową i cynkową na twarzy (nie na raz, oczywiście. trochę kropek takich, trochę takich ;P) i znowu się szykuje wielki zamach na cerę, bo znowu z tż nieporozumienie... ech.. powiedzieć mu teraz, że jest mi smutno, że go brakuje, to odbierze jako atak