[Margosia__]

Napisane przez nestle301

Dziękuję że pytasz [emoji8]

Po wtorkowej wizycie u dentysty i zestawieniu zaliczki na leczenie listopadowe, w środę rano zaczęła boleć Juniorka druga strona buzi [emoji51] odpaliłam wujka gugla i doszłam do wniosku (dr Nestle jak talala [emoji16]), że może to być zapalenie jamy ustnej a nie dziąsła (dentysta nie widział ropy) i że może to trwać do 10 dni. Następnego dnia pojechał Jakob z tatą do rodzinnego lekarza (nie że na NFZ ale takie bliskiego, ni to wujka, ni to hmm znajomy lekarz), który też nic w buzi nie zobaczył (a przy zap. Jamy ustnej powinny być wrzodki czy to grudki po 2-3dniach po gorączce) i przepisał nystatynę z Wit b12 i cebionem do smarowania. I po 1 (JEDNYM) smarowaniu (silowym, jakże by inaczej) noc była spokojna [emoji7] szok!!! W piątek ostatnia dawka przeciwbólowa rano, smarowanie razy 3 (przy drugim dostałam z bani w wargę, rozciecie piękne), noc super! Dzisiaj też lux, ale 2/3dnia mnie nie było, ale wszyscy żyją więc musiało być dobrze [emoji16]
Do przedszkola puszczę chyba w środę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najważniejsze, że podziałało!
I ze teraz spokojniej...

A z rozwiązaniami siłowni to jakbym o Damisia czytała [emoji1]
My mamy wizytę kwalfikacyjną dentysty 21.10... też jestem przerazona[emoji41][emoji85][emoji86][emoji87]

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka